Trójmiasto

Trójmiasto

Żołnierze pojechali na poligon, znaleźli cztery małe kotki. "Wracamy w powiększonym składzie"

Żołnierze przez 10 dni szkolili się na poligonie. W trakcie jednych z ćwiczeń, w środku lasu znaleźli cztery małe koty. Mimo trudnych warunków, postanowili im pomóc. Karmili zwierzęta, czym mogli, a jak wrócili znaleźli im dom. - Dwa koty wzięli żołnierze, jednego teściowa żołnierza, a ostatniemu znaleźliśmy inny dom - mówi por. Justyna Kwiatkowska z 1 Pomorskiej Brygady Logistycznej. Jeden z kotów dostał imię Opal - jest to kryptonim ćwiczeń, w których żołnierze brali udział.

Był poszukiwany listem gończym, pod wpływem narkotyków uciekał policjantom. Padły strzały

W pobliżu szczecińskiego dworca policjanci zatrzymali mężczyznę poszukiwanego za przestępstwa przeciwko mieniu. Podczas próby ucieczki samochodem podejrzewany staranował kilka aut. - Kiedy skierował swój samochód w stronę policjantów, ci w jak najbardziej uzasadniony sposób wykorzystali swoją broń służbową, oddając strzały - mówi sierż. szt. Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. Mężczyzna był pod wpływem narkotyków.

Czołowe zderzenie na Warmii. Zginął 63-letni mężczyzna

63-letni mieszkaniec powiatu braniewskiego zginął w czołowym zderzeniu dwóch samochodów osobowych w pobliżu miejscowości Pakosze (województwo warmińsko-mazurskie). Ranne zostały trzy inne osoby, przetransportowano je do szpitali w Bartoszycach i Olsztynie.

Był poszukiwany listem gończym, pod wpływem narkotyków uciekał policjantom. Padły strzały

W pobliżu szczecińskiego dworca policjanci zatrzymali mężczyznę poszukiwanego za przestępstwa przeciwko mieniu. Podczas próby ucieczki samochodem podejrzewany staranował kilka aut. - Kiedy skierował swój samochód w stronę policjantów, ci w jak najbardziej uzasadniony sposób wykorzystali swoją broń służbową, oddając strzały - mówi sierż. szt. Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. Mężczyzna był pod wpływem narkotyków.

Czołowe zderzenie na Warmii. Zginął 63-letni mężczyzna

63-letni mieszkaniec powiatu braniewskiego zginął w czołowym zderzeniu dwóch samochodów osobowych w pobliżu miejscowości Pakosze (województwo warmińsko-mazurskie). Ranne zostały trzy inne osoby, przetransportowano je do szpitali w Bartoszycach i Olsztynie.

Wszedł do kurnika, znalazł rysicę

We wsi Pepłówek w zagrodzie z kurami i kaczkami właściciel znalazł rysicę. Gdy na miejsce przyjechali pracownicy Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego, zwierzę spokojnie spało. Wcześniej jednak ofiarami rysicy padły kura, kogut i kaczka.

Wpadło tam dwóch chłopców, nie żyją. Basen przeciwpożarowy zasypany gruzem

Dwóch chłopców wpadło do zbiornika przeciwpożarowego wypełnionego wodą. Nie udało się ich uratować. Teraz Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie postanowiła zasypać basen gruzem i ziemią. - Docierają do nas sygnały, że cały czas pojawiają się tam osoby, często nieletnie, które są zainteresowane tą tragedią - tłumaczy decyzję Paulina Targaszewska, rzeczniczka pogotowia.

Właściciele kutrów wędkarskich blokowali porty. Chodzi o zakaz łowienia dorszy

Kilkadziesiąt jednostek wędkarstwa rekreacyjnego zablokowało na dwie godziny porty w Kołobrzegu, Ustce, Darłowie, Rowach, Łebie i we Władysławowie. Wszystko przez unijną dyrektywę, która od stycznia 2020 roku zakazuje połowów dorsza we wschodniej części Bałtyku. Właściciele kutrów chcą wsparcia finansowego od państwa. - Nie będziemy mieli co jeść. Nie ma możliwości zarobkowania - tłumaczy Waldemar Giżanowski, jeden z protestujących.

Czad w mieszkaniu. Jedna kobieta nie żyje, druga w szpitalu

Niespokojny poranek w Wałczu (Zachodniopomorskie). W kamienicy przy jednej z głównych ulic miasta wydobywał się czad. Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe. W wyniku zatrucia zmarła jedna osoba, druga została przewieziona do szpitala. Informację i zdjęcie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

19-latek podczas driftu wjechał w tłum. Nie trafi do więzienia, ale za kierownicą długo nie usiądzie

Rok więzienia w zawieszeniu na cztery lata, grzywna w wysokości trzech tysięcy złotych i zakaz prowadzenia pojazdów przez 10 lat – taki wyrok usłyszał 19-letni Damian, który w ubiegłym roku wjechał w tłum w centrum Stargardu (zachodniopomorskie). To wyrok tylko trochę wyższy od tego, który proponował dla siebie sam oskarżony i dużo niższy od tego, jakiego oczekiwał prokurator.

Na "akcję" kradzionym rowerem i w masce wilkołaka

Ma 52 lata i - według policji - podczas jednego ze skoków ukrywał swoją twarz pod maską wilkołaka, znalezioną wśród zabawek wnuka. Teraz grozi mu 10 lat więzienia. Taka sama kara grozi jego 36-letniemu koledze, z którym miał współpracować.

Na "akcję" kradzionym rowerem i w masce wilkołaka

Ma 52 lata i - według policji - podczas jednego ze skoków ukrywał swoją twarz pod maską wilkołaka, znalezioną wśród zabawek wnuka. Teraz grozi mu 10 lat więzienia. Taka sama kara grozi jego 36-letniemu koledze, z którym miał współpracować.

Rzecznik Praw Pacjenta sprawdza, czy  "prawa małej pacjentki nie zostały naruszone"

"W nawiązaniu do informacji odnośnie sytuacji 8-letniej dziewczynki ze Szczecina, która nie została przyjęta do szpitala uprzejmie informujemy, że Rzecznik Praw Pacjenta wszczął z własnej inicjatywy postępowanie wyjaśniające" - poinformowało w czwartek Biuro Rzecznika Praw Pacjenta. Postępowania w tej sprawie prowadzą już także sam szpital i prokuratura.

Ma tam powstać stacja pogotowia, a basen ma zniknąć. W tym miejscu doszło do tragedii. Zginęli dwaj chłopcy

Chłopcy wpadli do zbiornika przeciwpożarowego. Jeden ratował drugiego. Niestety obaj zginęli. Basen, do którego wpadli, leży na terenie podzielonym między gminę Szczecin i Urząd Marszałkowski. Granica przebiega nawet przez sam zbiornik. Urząd Marszałkowski swoją cześć terenu przekazał w użytkowanie Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. Ta przekonuje, że jej część była odpowiednio ogrodzona, a basen chciała usunąć. Prokuratura bada między innymi, czy teren był prawidłowo zabezpieczony.

Prezydent: jakżeż ludzie mają przestrzegać prawa, jeśli sędziowie prawa nie przestrzegają

Nie ma żadnej wątpliwości, że jeśli w pierwszej kolejności od kogoś mamy wymagać uczciwości, rzetelności i praworządności, to właśnie od ludzi, którzy uczestniczą w realizacji wymiaru sprawiedliwości. Jeśli nie potrafią temu obowiązkowi sprostać, to powinni zwyczajnie odejść - mówił prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami powiatu gryfickiego, przekonując do potrzeby zmian w polskim sadownictwie.