Zdrowie

Zdrowie

Myszka Miki nie żyje…

Czy zdarzyło im się zapłakać nad losem ukraińskich dzieci? Tak, nie raz. Z bardzo bliska widzieli przecież ten los - pełen bólu, cierpienia i strachu. Ratownicy medyczni, którzy organizują w Ukrainie transporty małych pacjentów, opatrują rany, które często goją się miesiącami. Widzą też takie rany, które być może nigdy się nie zagoją. Te w psychice dzieci okrutnie doświadczonych wojną.

"To tylko ból. Nie umrzesz od tego"

Zamiast badań - skierowanie do psychiatry. Zamiast leczenia - rady, by iść na pielgrzymkę. Ile razy kobieta musi powtórzyć, że cierpi, zanim ktoś weźmie jej słowa na poważnie? Fragment książki "Taka twoja uroda. Jak endometrioza niszczy życie Polek" Magdy Łucyan i Katarzyny Górniak