Choć nawet przedstawiciele separatystów przyznają, że w walkach na wschodzie Ukrainy zginęło kilkudziesięciu obywateli Rosji, przeciętny Rosjanin się o tym nie dowie. Niemal wszystkie media w Rosji nabrały w tej sprawie wody w usta. Podobnie sprawę ignorują organy państwowe. Powód? Być może władza i lojalne media udają, że nie ma tematu, bo drążenie w tej sprawie mogłoby ujawnić, jak ci uzbrojeni ludzie przedostali się na terytorium Ukrainy.