Planowane przez zatrzymanego na granicy ukraińsko-polskiej Francuza ataki terrorystyczne miały być wystąpieniem politycznym, mającym "pobudzić do działania" rodaków – wynika z jego rozmów z ukraińskimi partnerami, które opublikowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. - Jest różnica między tym, co chcą zrobić muzułmanie, a tym, czego chcemy my - przekonywał potencjalny zamachowiec.