67-letni pasażer, który zaalarmował załogę samolotu lecącego z Warszawy do Hurgady w Egipcie o tym, że na pokładzie jest bomba, przyznał, że to był żart. "Jednakże dla bezpieczeństwa wszystkich podróżnych rozpoczęto wszystkie procedury bezpieczeństwa" - oświadczyły linie lotnicze Small Planet Airlines.