Konflikty zbrojne Rosji

Konflikty zbrojne Rosji

Infauna, C3I i powietrzny "parasol". Jak Rosja zdalnie prowadzi wojnę w Donbasie

Rosjanie wcale nie potrzebują wysyłać swoch oddziałów na front do walki z wojskiem ukraińskim. Mają szereg możliwości, żeby z ukrycia znacząco zwiększyć zdolności bojowe separatystów i umożliwić im skuteczną walkę z Ukraińcami. Nie chodzi przy tym o dostawy uzbrojenia. Mają szereg bardziej subtelnych możliwości.

Szpica NATO czy amerykańska czata? Czym odstraszyć Rosję?

W przyszłym tygodniu ministrowie obrony NATO zbiorą się, by rozstrzygnąć szczegóły wojskowe budowy tzw. szpicy, czyli sił natychmiastowego reagowania NATO. Równocześnie za oceanem trwa dyskusja o rozmieszczeniu w krajach graniczących z Rosją niewielkich jednostek armii USA, które miałyby działać odstraszająco na potencjalnego agresora.

Dlaczego Putin nie zakończy wojny z Ukrainą. Pięć powodów

Siłowicy wokół Putina mówią mu, że rosyjska armia jest silniejsza od ukraińskiej i należy to wykorzystać - mówi w wywiadzie dla "Nowoje Wremja" rosyjski politolog Wiktor Ogijenko. Ale to tylko jeden z pięciu powodów, dla których - zdaniem politologa, prezydent Rosji będzie kontynuował działania wojenne w Donbasie. Część z nich ma charakter psychologiczny i wynika ze specyficznego postrzegania przez Władimira Putina - byłego oficera KGB - Rosji i otaczającego ją świata.

Ławrow: winny śmierci cywilów jest tylko i wyłącznie Kijów

Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow obarczył winą za śmierć cywilów w Donbasie Kijów i ostrzegł Zachód, by ten nie podejmował działań, które "pozwolą uwierzyć ukraińskim władzom" w to, że ich działania spotkają się z natychmiastową reakcją europejskich i amerykańskich polityków.

NATO: Rosja wspiera separatystów zaawansowanym sprzętem. Duża ofensywa

- Walki na wschodzie Ukrainy gwałtownie eskalują. Sytuacja wskazuje na dużą ofensywę wspieranych przez Rosję separatystów - oznajmił Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg. Dodał przy tym, że rosyjscy żołnierze działający w Donbasie udzielają im wydatnego wsparcia. Równolegle Rosja zawetowała projekt uchwały Rady Bezpieczeństwa ONZ potępiający działania separatystów.

"Wojna zimowa" Putina. Dlaczego ją zaczął?

Dla zepchniętej do dyplomatycznej defensywy Rosji każdy kolejny tydzień utrzymywania rozejmu w Donbasie pogarszał jej pozycję. Władimir Putin wrócił więc na jedyne pole konfrontacji, gdzie ma zdecydowaną przewagę – militarne. Stawiając Kijów i Zachód przed faktami dokonanymi, chce je zmusić do zmiany porozumień mińskich. A jeśli uda się sprowokować Ukraińców, tym większe mogą być zyski Moskwy.

Ukraińcy dostrzegają coraz więcej Rosjan. "Nie noszą widocznych oznak"

Według władz w Kijowie do Donbasu masowo napływają regularni rosyjscy żołnierze. Jak twierdzi rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Łysenko, wielu widziano w rejonie Ługańska. Ukraiński rząd wystąpił do parlamentu o zgodę na rozbudowanie sił zbrojnych. Mają nominalnie liczyć 250 tys. ludzi.

Kijów odpowiada na zarzuty Moskwy: proponujemy wstrzymanie ognia od zaraz

"Niech to będzie jasne: Ukraina zaproponowała Rosji natychmiastowe wstrzymanie ognia. Dążyliśmy do tego od miesięcy i do tego samego skłanialiśmy inne strony" - napisał na Twitterze szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin w poniedziałek rano. Skomentował tym samym słowa rzecznika Kremla, który ogłosił w niedzielę, że z planem pokojowym do Kijowa wystąpił Władimir Putin, a Kijów ten plan odrzucił i to on jest agresorem w Donbasie.

Europa zacznie się dzielić? Po przecieku z Brukseli rozmowy ws. Rosji mogą być nerwowe

W Brukseli spotykają się w poniedziałek ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej. Będą rozmawiali o zagrożeniu terroryzmem na kontynencie po ostatnich atakach we Francji. Mają też poświęcić więcej czasu niż w ostatnich miesiącach konfliktowi na Ukrainie i relacjom UE-Rosja. Zwłaszcza, że separatyści zaczęli zabijać w atakach nie tylko ukraińskich żołnierzy, ale i cywilów, a przed kilkoma dniami wyciekł z Brukseli dokument sugerujący rozpoczęcie rozmów o normalizacji stosunków z Rosją.

Za jaką cenę Putin sprzeda Donbas? Pojawiła się nieoficjalna oferta

Wielkiej Noworosji – od Charkowa po Odessę – nie będzie. Z tym pogodzili się już i rosyjscy nacjonaliści wojujący w Donbasie, i sam Kreml. Teraz Władimir Putin myśli, jak wyciągnąć z donbaskiej rebelii korzyści. Mówiąc prościej, jak zysk taktyczny (okupacja 1/3 Donbasu) wymienić na korzyść strategiczną (wpływ na całą Ukrainę).