Roztopy, jakie spodziewane są w województwie śląskim w związku z wysoką temperaturą powietrza oraz prognozowanymi opadami, mogą znacząco podnieść stan wody w lokalnych rzekach - ostrzega IMGW.
W Argentynie woda lała się jak z cebra. W rezultacie mniejsze cieki nie pomieściły jej nadmiaru i wystąpiły z brzegów. Powódź przyniosła śmierć co najmniej siedmiu osobom.
Ponad 6 tys. mieszkańców Dżakarty było ewakuowanych z powodu intensywnych opadów deszczu które w ostatnich dniach nawiedzały ten region. Woda zalała dzielnice handlowe i mieszkalne indonezyjskiej stolicy. Synoptycy prognozują, że to nie koniec opadów. Liczba ewakuowanych może się zwiększyć.
Mieszkańcy południowej Albanii zmagają się ze skutkami ulewnych deszczy. Lokalne władze mówią, że to największa od 40 lat powódź. Ponad 600 rodzin zostało ewakuowanych w ostatnich dniach ze swoich domów. W akcje ratownicze zaangażowano wojsko.
Setki osób w Albanii i Macedonii musiały uciekać w piątek przed powodzią. Całonocne bardzo obfite opady śniegu i zamiecie śnieżne spowodowały również w piątek chaos komunikacyjny w Chorwacji, Słowenii i Bośni. Transport sparaliżowany został również w Bułgarii. Ogłoszono tam również alarm przeciwpowodziowy.
W Turcji zrobiło się niebezpiecznie. Ulewny deszcz przyczynił się do wystąpienia wielu rzek z koryt. Najgorsza sytuacja panuje w regionie Edirne w północno-zachodniej Turcji. Tam swoje domy musiało opuścić około 1,5 tys. osób.
Silna wichura i obfite opady deszczu powodują szereg zniszczeń na terenie Bułgarii. Trudne warunki pogodowe spowodowały, że część kraju znajduje się pod wodą, a lista osób zaginionych się wydłuża. Lokalne media donoszą o dwóch ofiarach - dziewięcioletnim chłopcu i mężczyźnie, którzy najprawdopodobniej utonęli porwani przez wodę.
Wezbrana rzeka Arachthos, płynąca przez północ Grecji, zniszczyła zabytkowy most. Padający od soboty deszcz spowodował, że wiele cieków wystąpiło z brzegów, zmuszając miejscową ludność do opuszczenia swoich domów.
Pogoda stawia na nogi mieszkańców 34 prowincji Hiszpanii. Państwowa Agencja Meteorologiczna AEMET ostrzega przed śnieżycami, lawinami, porywistym wiatrem, falami dochodzącymi do siedmiu metrów i powodziami. Pogodowa katastrofa potrwa na Półwyspie Iberyjskim do środy.
Pogoda nie jest łaskawa dla mieszkańców południowej i zachodniej Europy. W Hiszpanii pojawiły się powodzie, we Francji utrudnieniem stał się śnieg, a we włoskie wybrzeże uderzają wysokie fale.
Mieszkańcy stanu Massachusetts walczą z powodziami. Prócz śniegu na ulicach pojawiły się rwące potoki. Miejscami odnotowano nawet 90 cm wody, informuje tamtejsza policja. Sytuacja jest dramatyczna, a zmaganie się z jej skutkami potrwa jeszcze długie tygodnie.
Mieszkańcy północnych regionów Peru zmagają się z powodziami. Nieprzerwanie padające ulewne deszcze doprowadziły do wystąpienia rzek z koryt. Trwa walka z czasem.
Powodzie, związane z nimi osunięcia się ziemi. Deszczowa pogoda daje się we znaki mieszkańcom Bośni i Hercegowiny. W ostatnim czasie zalanych zostało 150 domów.
Blisko 180 osób zginęło na skutek powodzi w Malawi. Mieszkańcy od wielu dni zmagają się z żywiołem. Kataklizm pozbawił dachu nad głową około 200 tysięcy ludzi. Powódź określa się jako największą w historii tego kraju.
Grecka wyspa Kreta zmaga się z potężnymi ulewami, a także wichurami. Miejscami deszczu spadło prawie 275 l/mkw. Zalane są domy, samochody. Odpowiednie służby walczą z usuwaniem skutków nawałnicy.
Naszych zachodnich sąsiadów pogoda nie rozpieszcza. Nie dość, że silny wiatr stał się przyczyną paraliżu drogowego w ostatnich dniach, to obfite opady deszczu zalały rozległe obszary.
Dwoje Amerykanów miało okazję przekonać się, jaką siłę może mieć nieokiełznany żywioł. Z pozoru niewielki ciek w zaledwie kilka sekund zmienił się w rwącą rzekę. Wszystko z powodu zatoru lodowego, który zatamował przepływ wody.
Dziesięć osób straciło życie, a prawie 160 tysięcy zostało ewakuowanych. Malezja zmaga się z tragicznymi skutkami intensywnych opadów deszczu i powodzi. Mieszkańcy zalanych terenów mówią, że to największa powódź od ponad dekady.
Jedna z największych w historii Sri Lanki powodzi zbiera śmiertelne żniwo. Nie żyją już co najmniej 24 osoby. Ponadto odnotowuje się bardzo poważne zniszczenia.