Ulewy w Karolinie Północnej i Południowej mają gigantyczny rozmiar. W sobotę miejscami odnotowano opady rzędu 300 l/mkw. Synoptycy nie przewidują poprawy w najbliższych dniach. Ostrzegają, że sytuacja może się pogorszyć.
Ulewne deszcze i powodzie dotknęły mieszkańców wschodniego wybrzeża Ameryki Północnej. W sobotę na tym obszarze obowiązywało ostrzeżenie przeciwpowodziowe. Niewykluczone, że w kolejnych dniach nadal będzie aktualne. Na zagrożonych terenach mieszkają 22 miliony Amerykanów.
Karolina Północna
W ciągu jednej nocy w Wilmington w Karolinie Północnej spadło aż 300 l/mkw. deszczu. Strażacy mieli pełne ręce roboty, zanotowali wiele zgłoszeń. Po nocy z piątku na sobotę w okolicy zostało 17 tysięcy osób.
Jak podają media, w tym stanie zginęła jedna osoba. Ofiarą była kobieta, na której samochód spadło drzewo.
Karolina Południowa
Południowa Karolina od trzech dni jest nawiedzana przez ulewne opady deszczu. Meteorolog Bill Karins zaznaczył, że stan ten przeżywa historyczne chwile. Tak wielkie sumy opadów zdarzają się w tych rejonach raz na 200 lat. O jakie ilości wody chodzi? W mieście Charleston spadło 150 l/mkw. deszczu w trakcie 12 godzin.
Może być gorzej
W niedzielę w obu stanach opady nie ustąpią. prognozuje się, że miejscami może spaść nawet do 380 l/mkw. Wtedy w Karolinie Południowej mówiono by o opadzie, jaki zdarza się raz nie na 200, a na 500 lat.
Autor: AD/map / Źródło: nbcnews.com, weather.com