Pisze w czwartek "Financial Times".

Dyplomaci z USA, Korei Południowej i Japonii spotkali się w Tokio.

Zwierzę nacierało kilka razy.

Zastępczyni sekretarza stanu USA Wendy Sherman odniosła się do napięć na Półwyspie Koreańskim i wystrzeliwania przez Koreę Północną pocisków artyleryjskich do morza.

Omyłkowo wjechał do środka XV-wiecznej buddyjskiej świątyni.

Japończycy o swojej decyzji poinformowali dzień po śmiercionośnym ataku rakietowym rosyjskiego wojska na ukraińskie miasta.

Japoński minister obrony przekazał, że obie rakiety osiągnęły wysokość 100 kilometrów i przeleciały 350 kilometrów.

Odpowiedź na próby rakietowe Pjongjangu.

Premier Japonii Fumio Kishida ocenił, że działania Korei Północnej to "barbarzyństwo".

Według mediów wcześniej leczenie raka prostaty przeszedł ojciec Naruhito - Akihito.

Przeciwko działaniu Korei Północnej zaprotestowały władze w Tokio.

W piątek na Morzu Japońskim odbędą się wspólne ćwiczenia marynarek wojennych USA, Japonii i Korei Południowej.

Do ochrony wydarzenia oddelegowano ok. 20 tys. funkcjonariuszy policji.

Wyszło na jaw, że organizacja ta posiada olbrzymie, trzymane w ukryciu wpływy w japońskiej polityce.

Okręt przykuje uwagę Chin.

We wtorek w Tokio odbył się pogrzeb byłego premiera Japonii Shinzo Abe, który został zastrzelony w lipcu podczas wiecu wyborczego.

O planach wiceprezydent USA Kamali Harris informuje agencja Reutera.

Według FSB dyplomata miał otrzymywać "tajne informacje".

Przekazał szef gabinetu japońskiego premiera.