astronomia

astronomia

Wielka asteroida minie blisko Ziemię

Sporych rozmiarów asteroida przeleci w niedzielę w pobliżu Ziemi. Jednak ci, których takie kosmiczne zbliżenia mocno niepokoją, tym razem nie mają się czym martwić. W kategoriach kosmicznych dystans jest żaden, ale dla Ziemi i tak oznacza duży margines bezpieczeństwa. NEA 2002 AM31 minie naszą planetę w odległości 14 razy większej niż dystans dzielący Ziemię od Księżyca. Przelot będzie filmowany przez NASA.

Rozbłysk i wyrzut masy na Słońcu. Będą coraz częstsze

Rozbłysk, a po nim koronalny wyrzut masy wystąpiły w czwartek rano na powierzchni Słońca. Naukowcy oceniają, że pędzące słoneczne cząsteczki nie kierują się w stronę naszej planety. Nie powinno też spowodować poważniejszych zakłóceń w komunikacji.

7 minut strachu w oczach NASA. "Curiosity" będzie lądował

"Siedem minut strachu" spędza sen specjalistom z NASA zaangażowanym w projekt "Curiosity" (ciekawość). Właśnie przez ten czas, pędzący na rakiecie Atlas 5 w kierunku Marsa badawczy łazik o tej samej nazwie, musi oddzielić się od pojazdu kosmicznego i wytracić prędkość tak, by bezpiecznie i w całości wylądować na powierzchni Czerwonej Planety.

Księżycowy pył groźniejszy od azbestu

Odkąd Neil Armstrong postawił pierwszy krok na Księżycu, jednym z elementów planu podboju kosmosu stało się jego zasiedlenie w przyszłości. Te wizje studzi jednak część naukowców. Zwracają oni uwagę, że dłuższe przebywanie na powierzchni ziemskiego satelity naraziłoby nas na poważne kłopoty ze zdrowiem.

Pluton dorobił się piątego księżyca

Bogatszy, niż dotąd sądziliśmy, okazał się system satelitów Plutona, lodowej planety karłowatej na obrzeżach Układu Słonecznego. Astronomowie ogłosili właśnie odkrycie jego piątego księżyca. Tak jak wcześniej trzy inne, zaobserwowano go dzięki Kosmicznemu Teleskopowi Hubble'a, który "czyści" pole przed sondą Nowe Horyzonty.

Poranne tańce Wenus i Jowisza

Po bogatym w wydarzenia astronomiczne czerwcu czas na lipiec. Obecny miesiąc również dostarczy nam wiele atrakcji na niebie. - Pierwsze dwie dekady lipca to czas, w którym Wenus i Jowisz zafundują nam niebieski spektakl, do którego wciągną także Aldebarana oraz Księżyc - zapowiada dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

Potrójne spotkanie na naszym niebie

Tegoroczny czerwiec obfituje w niezwykłe zjawiska astronomiczne. Po ostatnim w tym stuleciu przejściu Wenus na tle Słońca i zaćmieniu Księżyca na początku miesiąca teraz możemy być świadkami kolejnego oryginalnego wydarzenia na niebie. Dziś i jutro wieczorem będziemy mogli obserwować Księżyc w towarzystwie Saturna i Spiki.

Wyślij tweeta kosmitom

Jeśli macie jakieś przesłanie dla przedstawicieli pozaziemskich cywilizacji, przed Wami szansa, żeby wysłać je w kosmos. 35 lat po dotarciu do Ziemi "Sygnał Wow!", tajemniczy przekaz radiowy nieznanego autorstwa, przypisywany kosmitom, doczeka się wreszcie odpowiedzi od ludzkości. Każdy może do niej dorzucić swoje trzy grosze, czyli 140 znaków... za pośrednictwem Twittera.

Kosmiczny rentgen gotowy do pracy

Amerykańska agencja kosmiczna NASA umieściła w środę na orbicie rentgenowski teleskop NuStar, po którym astronomowie obiecują sobie wiele nowych informacji o czarnych dziurach oraz o powstawaniu i ewolucji galaktyk. Start rakiety z urządzeniem odbywał się nietypowo - z samolotu zamiast z powierzchni Ziemi.

Zbudują największy teleskop świata

Zatwierdzono budowę największego teleskopu optycznego świata. Średnica jego zwierciadła będzie cztery razy większa od dotychczasowych liderów i wyniesie prawie 40 metrów. European Extremely Large Telescope (E-ELT) stanie w Chile na wysokości 3060 metrów n.p.m. i, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zacznie pracować w 2020 r.

Bądź lepszy od Kopernika, złap Merkurego

Podobno nie dostrzegł go sam Mikołaj Kopernik, teraz każdy miłośnik astronomii może poczuć się lepszy od słynnego Polaka, który wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię. Merkury, bo o tej planecie mowa, jest teraz szczególnie jasnym i dogodnym obiektem do obserwacji. Na dodatek żeby go oglądać, nie trzeba się zrywać o świcie.

Wyłowili osmolonego Dragona z Pacyfiku

Kilka godzin po lądowaniu w Pacyfiku wyłowiono Dragona - pierwszy statek należący do prywatnej firmy, który zacumował do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Wehikuł, który przechodząc przez atmosferę trochę się osmalił, dotarł na Ziemię w czwartek o godz. 17.42 naszego czasu.

Atomy wodoru odmieniły Słońce i Księżyc. Oryginalne zdjęcia zaćmienia

Światło atomów wodoru pozwoliło osiągnąć efekt, który wyróżnił zdjęcia Cory'ego Poole'a od setek innych, jakie powstały podczas niedawnego obrączkowego zaćmienia Słońca. Używając specjalnego filtra, fotograf zrobił ich kilkaset, ale na tym nie poprzestał. Z 700 kadrów stworzył poklatkowe nagranie, które przez nieco ponad minutę odtwarza przebieg tego rzadkiego astronomicznego zjawiska.

Miliony oglądały "złoty pierścień" na niebie

Dziesiątki milionów ludzi wyposażonych w specjalne filtry i aparaty fotograficzne obserwowały rzadkie obrączkowe zaćmienia słońca. Można je było podziwiać od Chin przez Wietnam, Tajwan i Japonię po Teksas w USA. W Azji obserwatorzy zgromadzili się tuż przed poniedziałkowym świtem, natomiast mieszkańcy Stanów Zjednoczonych, znajdujących się za Międzynarodową Linią Zmiany Daty, "pierścień ognia" obejrzeli... na dobranoc w niedzielę.

Sojuz przycumował. Sześciu kosmonautów na ISS

Rosyjski statek kosmiczny Sojuz z dwoma Rosjanami i Amerykaninem na pokładzie przycumował rano do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Astronauci dotarli do stacji dwa dni po wylocie z Ziemi. Spędzą na jej pokładzie ponad cztery miesiące.

Ze Słońca zostanie tylko obrączka

Już za kilka dni ze Słońca zostanie tylko cienki pierścień. Stanie się tak podczas tzw. obrączkowego zaćmienia. Najlepiej widoczne będzie jednak daleko od Polski - w Wielkim Kanionie Kolorado w USA.

Nie będzie końca świata. Czeka nas bakun

Amerykańscy archeolodzy odkryli fresk, który rzuca nowe światło na słynny kalendarz Majów, według badaczy zapowiadający koniec świata na 22 grudnia 2012 r. Ci, którzy zasugerowali się tą datą i przygotowywali na rychły koniec, mogą odetchnąć. Zdaniem badaczy, ten termin oznacza początek nowego cyklu dziejów, a Majowie wcale nie wierzyli w zagładę, lecz w nieskończoność.