Prokuratura w Kędzierzynie-Koźlu sprawdza, czy komendant policji w Nysie groził policjantom zwolnieniem z pracy. Jak ustalili reporterzy "Superwizjera", ma to związek ze sprawą polityka PiS, który został przyłapany na wieloletnim prowadzeniu samochodu bez prawa jazdy. Teraz kolejni funkcjonariusze ujawniają, jak byli zmuszani do celowego obciążania oficera dyżurnego, dzięki któremu doszło do skazania polityka. Na skutek decyzji nyskiego komendanta policjant stracił pracę.