Śmierć mózgu, a śpiączka - jaka jest różnica? Wątpliwości nie ma wybitny lekarz-transplantolog, który zrządzeniem losu sam stał się pacjentem. Po wypadku podczas nurkowania, przez kilka miesięcy był w śpiączce, ale jego mózg nie umarł. Po wybudzeniu, rokowano, że będzie "rośliną". Dziś, dzięki rehabilitacji i własnej niezwykłej zawziętości, doktor Paweł Rudziński chodzi, odzyskuje wzrok i mowę. Wróciła też pamięć, nawet ta specjalistyczna lekarska.