Po dramacie w szpitalu we Włocławku, gdzie kilkanaście dni temu zmarły nienarodzone bliźnięta, już wiadomo, że doszło tam do wielu nieprawidłowości (potwierdziła to kontrola ministerstwa zdrowia), choć prokuratura nie wskazała jeszcze winnych. Ale nawet jeśli to zrobi, to konsekwencji za śmierć dzieci tuż przed porodem i tak nie będzie, bo zgodnie z polskim prawem, nie można karać za śmierć nienarodzonego człowieka. I tu wraca kontrowersyjny projekt zmian w kodeksie karnym. Projekt, który kilka tygodni temu w publicznej dyskusji został sprowadzony do sporu o aborcję, a życie napisało scenariusz, który ponownie każe zapytać o sens zmiany prawa, a właściwie o granice człowieczeństwa.