Polacy, którzy zginęli w poniedziałkowym zamachu, czekali w foyer hali Manchester Arena na swoje córki, biorące udział w koncercie Ariany Grande - podają brytyjskie media. Zanim tam dotarli, zrobili sobie ostatnie wspólne zdjęcie w centrum miasta. - To była idealna rodzina - cytuje przyjaciela zmarłych Polaków dziennik "Daily Mail".