Po masakrze w szkole na Florydzie coraz głośniej słychać głosy zwolenników ograniczenia dostępu do broni palnej. Jednak do zmian w prawie daleka droga. Coraz więcej wiadomo za to o samym sprawcy masakry. Młody Nikolas został adoptowany przez Lyndę i Rogera Cruzów, gdy był niemowlęciem. Przybrany ojciec chłopaka zmarł kilka lat temu, a matka w październiku zeszłego roku. Po jej śmierci przyszły sprawca masakry został przygarnięty przez rodzinę kolegi. Teraz małżeństwo mówi o tym, że jest w szoku, bo okazał się kimś innym niż ten nastolatek, którego znali.