Decyzja prezydenta Aleksandara Vucicia to ostatni sygnał, że Belgrad zdystansował się od swojego tradycyjnego dostawy wojskowego i sojusznika, Rosji - uważają eksperci.
Pułk Azow napisał, że w mieście użyto przeciwko cywilom i żołnierzom "trującej substancji nieznanego pochodzenia", którą zrzucono z drona. Pentagon i brytyjskie MSZ na razie nie potwierdzają tych informacji.