Urzędnicy włoskiego ministerstwa kultury oraz eksperci, którzy podjęli decyzję o kupnie za 3,25 mln euro rzeźby, mającej być dziełem Michała Anioła, staną przed sądem - zdecydowała włoska Najwyższa Izba Kontroli. Jak się okazało, jak się okazało, nie ma żadnego dowodu na to, że to genialny artysta jest autorem zakupionej figury ukrzyżowanego Chrystusa.