Złotego Lwa dla "Kształtu wody" Guillermo del Toro - baśniowej love story, przyjęto z zadowoleniem, choć nie był głównym faworytem. Brytyjczyka McDonagha i jego "Trzy bilboardy za Ebbing, Missouri" nagrodzono "tylko" za scenariusz. Nagrody aktorskiej nie dostała jak oczekiwano Frances McDormand ale Charlotte Rampling za film "Hannah", co także przyjęto z aplauzem. Wygrało kino autorskie, ale zrozumiałe dla wszystkich.