Naloty zarządzone przez Kreml, to temat numer jeden w mediach i na moskiewskiej ulicy. Wielu Rosjan nie wie jednak, co ma myśleć, bo o Syrii po prostu nic nie wiedzą. W ostatnim sondażu Centrum Lewady 33 proc. ankietowanych powiedziało "nie interesuję się polityką Rosji wobec Syrii". Żadnych wątpliwości nie ma za to rządowa prasa, która używa sformułowań typu "Syria z nadzieją patrzy w niebo". To jednak nie uspokaja Rosjan, którzy w związku z kryzysem gospodarczym obawiają się także o koszta operacji w Syrii. Uspokaja ich przewodniczący Dumy, który zapewnia, że naloty potrwają maksymalnie 3-4 miesiące.