Zarząd Polskich Linii Lotniczych LOT domaga się ponad 1,75 miliona złotych od trzech związków zawodowych działających w spółce. Ma to być rekompensata za straty, jakie przewoźnik poniósł w związku z zapowiedziami strajku, do którego ostatecznie nie doszło. Jak wyjaśnił w rozmowie z TVN24 Adrian Kubicki, rzecznik prasowy spółki, "to roszczenia, które wprost wynikają z utraconej sprzedaży". - Związki zawodowe pomimo zakazu sądowego przekonywały opinię publiczną, że będzie strajk - mówi Kubicki. Piotr Szumlewicz z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych określił działania zarządu mianem "oburzających". - Związki nie zapłacą tych pieniędzy - zapowiedział.