Ponad 1,75 miliona złotych - takiej kwoty od trzech związków zawodowych działających w PLL LOT domaga się zarząd spółki za zapowiedziany strajk, do którego nie doszło. Jak twierdzi Piotr Szumlewicz, przewodniczący Rady OPZZ województwa mazowieckiego, władze firmy dały związkom 21 dni na doręczenie pieniędzy, w przeciwnym razie przewoźnik skieruje sprawę do sądu. Związkowcy domagają się interwencji premiera Mateusza Morawieckiego i dymisji zarządu.