Po mroźnym i śnieżnym poniedziałku we wtorek ulice wyglądają znacznie lepiej. Główne arterie są czarne - odśnieżone i przejezdne. Gorzej jest na chodnikach i przystankach.
- Sytuacja jest o wiele lepsza niż wczoraj - drogi są czarne. Najlepiej jest na tych ulicach, po których jeździ komunikacja miejska - ocenił po godzinie 7 reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński.
- Ekipy od rana odśnieżają, ale śnieg wciąż zalega. To kwestia kilku godzin, zanim sobie z nim poradzą, około południa powinno być już lepiej - ocenił Zieliński. I zauważył, że sukcesywnie śnieg usuwany jest także z przystanków, a sama komunikacja również funkcjonuje zdecydowanie lepiej niż w poniedziałek. - Autobusy nie muszą zwalniać, a tramwaje nie mają problemów z zamarzniętymi zwrotnicami - przekazał reporter.
Trudne warunki dla pieszych i niepełnosprawnych
Na wielu mniejszych ulicach i placach zalega jeszcze śnieg. Nie wszystkie przystanki autobusowe są odśnieżone. Na niektórych z nich leży błoto pośniegowe zgarnięte z jezdni.
Kłopot mają rodzice z dziećmi w wózkach, którzy z trudem przebijają się przez śnieżne zaspy. Taką scenę na skrzyżowaniu Anielewicza z Okopową zarejestrował nasz reporter. Na jego filmie widać, jak kobieta próbuje przedostać się na drugą stronę ulicy, walcząc ze śniegiem zalegającym na chodniku i skrajach jezdni. W końcu rezygnuje z pchania i przenosi wózek.
Tomasz Zieliński był także świadkiem sytuacji z osobą niepełnosprawną na Powązkowskiej. Na przystanek Powązki-Cmentarz Wojskowy podjechał autobus linii 103, na przystanku czekał mężczyzna na wózku inwalidzkim. Miał problem, by dostać się do drzwi na środku autobusu. - Niepełnosprawny był z opiekunką, która nie mogła sobie poradzić z wózkiem w śniegu. W końcu pomógł jeden z pasażerów i kierowca, który wysiadł i otworzył rampę. Przystanek był nieodśnieżony, co bardzo utrudniało panu poruszanie się - opisywał reporter tvnwarszawa.pl.
"9 cm! Tyle śniegu napadało w Warszawie w ciągu doby. W taką pogodę nie ma przerwy dla służb oczyszczania miasta. Od wczoraj działamy na chodnikach i przystankach. To aż 3,4 mln m kw powierzchni. Uważajcie na siebie i pamiętajcie, że nie możemy być wszędzie jednocześnie" - poinformował we wtorek rano Zarząd Oczyszczania Miasta, który odpowiada za odśnieżanie części dróg i chodników.
Takiej zimy nie było od 2016 roku
Czy miasto ignoruje pieszych? Rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka zapewnia, że nie. Problemy tłumaczy skalą opadów.
- Wczorajsza pogoda z zamieciami śnieżnymi i bardzo intensywnymi opadami śniegu nie miała miejsca tak naprawdę od wielu lat. Ostatni raz, kiedy wszystkie pługoposypywarki (ponad 300 - red.) były na stołecznych drogach to grudzień 2016 roku. To pokazuje, z jak intensywnym żywiołem wczoraj się borykaliśmy - odpowiedziała nam rzeczniczka. I dodała, że nie ma na świecie technologii, która przy takiej pogodzie - zamieciach śnieżnych i intensywnych opadach - zapewni całkowicie oczyszczone jezdnie i chodniki. - W umowie wykonawcami mamy zawarte, że jezdnia powinna być oczyszczona do czterech godzin po ustaniu opadów i powinny być zapewnione oczyszczone chodniki do sześciu godzin od ustania opadów śniegu - przypomniała Gałecka.
Zapewniła, że Zarząd Oczyszczania Miasta cały czas oczyszcza chodniki i posypuje je piaskiem. - Nie wszystkie chodniki w Warszawie podlegają jednak pod ZOM. Mamy jeszcze urzędy dzielnic, administracje i spółdzielnie, którym przypominamy o konieczności zapewnienia bezpieczeństwa - zastrzegła.
Konsekwentnie nie są odśnieżane natomiast ścieżki rowerowe, o czym pisaliśmy na tvnwarszawa.pl.
Trudny poniedziałek
Jak zapowiada tvnmeteo.pl, we wtorek zarówno w Warszawie, jak i w całej Polsce spadnie o wiele mniej śniegu - od jednego do pięciu centymetrów. W Warszawie będą to okresowe opady, a temperatura sięgnie minus siedmiu stopni Celsjusza. "Słabo i umiarkowanie powieje z północnego wschodu. Po południu barometry wskażą 995 hPa" - czytamy na tvnmeteo.pl.
Na tvnwarszawa.pl od rana informowaliśmy w poniedziałek o trudnych warunkach pogodowych. Termometry wskazywały 10 stopni poniżej zera, intensywnie padał śnieg, wiało. Ruch na ulicach był sparaliżowany, mimo że pracowało na nich ponad 300 pługoposypywarek. Autobusy i ciężarówki miały problemy na podjazdach. Policja zarejestrowała ponad 200 kolizji i trzy poważniejsze wypadki.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl