Pierwsza część centrum handlowego u zbiegu ul. Klimczaka i Przyczółkowej będzie przeznaczona na biurowa i rozrywkę. Oddzieli je okrągły plac. – To będzie taka przestrzeń publiczna na przykład na spotkania – wyjaśnia Piotr Kroenke z firmy GTC. W sumie place z zielenią, kawiarniami i ławkami będą trzy. Jeden z nich ma być wielkości rynku warszawskiego starego miasta
Okrągły plac oddzieli ją od części rozrywkowej, gdzie znajdą się np. sale kinowe. Dalsza część to już powierzchnia handlowa.
Centrum za trzy lata
Według pierwszych założeń centrum handlowe miało nawiązywać do Śródmieścia, a więc do sklepów wchodzilibyśmy prosto z ulicy. Jednak ostatecznie ta koncepcja została odrzucona. Teraz rodzą się obawy, czy będziemy mieli do czynienia z kolejnym blaszakiem w stylu Galerii Mokotów.
W obu inwestycjach inwestorem jest ta sama firma GTC. Jej dyrektor twierdzi, że od momentu otwarcia mokotowskiej galerii minęło 10 lat. – Przez ten czas standard projektowania dużych centrów się zmienił – przekonuje Kroenke.
Zdaniem ekspertki w dziedzinie galerii handlowych, w stolicy nie było lepszego miejsca na tego typu obiekt. - Badania mówią same za siebie. Wilanów to jest porządne miejsce – twierdzi Marta Augustyn z Jones Lang LaSalle
Galeria Wilanowska ma być otwarta na przełomie 2013 i 2014 roku.
Filip Chajzerbf/ec