Prawie jak tornado, a może dziad, albo trąba. Co uchwycił na swoim nagraniu Reporter 24? Zagadkę rozwiązał synoptyk TVN Meteo.

4 osoby zginęły, a setki jest rannych. - Firmy w centrum miasta są całkowicie zniszczone. Szkoły i kościoły zniszczone - mówi senator Guillermo Besozzi, opisując skutki tornada jakie w piątek przeszło przez urugwajskie miasto Dolores.

W ostatnich dniach w południowych Stanach Zjednoczonych pojawiło się kilkadziesiąt tornad. Najwięcej szkód wyrządziły w Missisipi, Georgii i Alabamie. Na skutek niebezpiecznej pogody zgięło dwoje nastolatków.

Potężne burze przetoczyły się przez południowe stany USA. W Oklahomie towarzyszyło im tornado, w wyniku którego rannych zostało co najmniej 13 osób. Skutki burzy można było odczuć na ziemi i w powietrzu. W wyniku intensywnego gradu dachowało auto, a dwie stewardessy przewoźnika American Airlines trzeba było przewieźć do szpitala, bo zostały ranne z powodu silnych turbulencji.

Chłodny front atmosferyczny w północnym Teksasie przyniósł załamanie pogody. Z nieba oprócz deszczu spadł grad, a porywy wiatru sięgały 100 km/h. Ostrzegano przed tornadami. Po nawałnicy ochłodziło się, a temperatura spadła do 15 st. C.

Toma Ording Dahl zarejestrował fascynujące zjawisko. Nagrał śnieżny wir, który utworzył się w miejscowości Skjak w Norwegii.

Kyra Johnson, pracownica popularnej amerykańskiej firmy kurierskiej, o mały włos zostałaby zmieciona przez tornado. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu.

W ostatnich dniach przez południowe Stany Zjednoczone przetoczyło się co najmniej 23 tornad. Na skutek żywiołu zginęło przynajmniej 7 osób. W wielu regionach nadal istnieje ryzyko pojawienia się kolejnych trąb powietrznych.

Przez Florydę przechodziła w ostatnim czasie fala tornad. Jeden z kierowców ledwo uszedł z życiem, gdyż niemalże wjechał w trąbę powietrzną.

Pogoda nie oszczędza Amerykanów. W poniedziałek 15 lutego na południu Stanów Zjednoczonych przeszły liczne tornada, niszcząc między innymi szkołę w stanie Mississippi. Gwałtowną i srogą pogodę spowodował sztorm Olympia, który przeszedł ostatnio przez wybrzeże Zatoki Meksykańskiej.

Florydę nawiedziły tornada. Wiatr sięgający 112 km/h uszkodził wiele domów i przyczynił się do śmierci dwóch osób. 100 tysięcy gospodarstw nie miało prądu.

Pionowy wał chmur w świetle zachodzącego słońca co chwilę zmieniał kolory. Zjawisko, które wystąpiło w Turcji, przypomniało tornado, jednak w rzeczywistości nie miało z nim nic wspólnego.

Mieszkańcy Florydy sprzątają po przejściu tornada, które uderzyło w sobotę 9 stycznia w miasto Cape Coral. Uszkodzonych zostało prawie 200 budynków.

Liczba ofiar tornad i powodzi, które od wielu dni przechodzą przez południe Stanów Zjednoczonych, wzrosła do co najmniej 43 - podały władze. W Teksasie odnotowano przynajmniej dziesięć wirów powietrznych, jeden o niszczycielskiej sile i prędkości wiatru dochodzącej do 322 km/h.

25 grudnia w Birmingham w stanie Alabama w USA uderzyło kolejne tornado. Zniszczone zostały domy, wiatr wyrywał też drzewa, a co najmniej trzy osoby są ranne. Dodatkowo stan jest nękany przez ulewne deszcze, które powodują powodzie. W wyniku gwałtownych zjawisk pogodowych na południu USA, nie żyje już co najmniej 14 osób.

Nad środkowymi i wschodnimi stanami USA przetoczyły się tornada i burze. Spowodowały śmierć co najmniej 14 osób, a także duże zniszczenia - podały w czwartek amerykańskie media.

Pogoda daje się we znaki mieszkańcom wschodniej części Stanów Zjednoczonych. Pojawiają się potężne burze i tornada. Zginęło już sześć osób, wiele jest rannych. Tymczasem na zachodzie USA leży śnieg.

Rekordowo silne porywy wiatru odnotowano w środę rano w Sydney. Wszystko przez superkomórkę burzową, której towarzyszyło tornado. Południowa część największego miasta Australii mocno ucierpiała.

Dwa tornada zaatakowały Teksas. Niszczyły zabudowania i siały spustoszenie. Lokalni synoptycy ostrzegają, że w niedzielę mogą pojawić się kolejne.

Przez miasto Battle Ground w stanie Waszyngton przeszło tornado. Pozostawiło po sobie poważne zniszczenia. To kolejne następstwo fatalnej pogody, która od ponad tygodnia gnębi cały pólnocny wschód USA.