Coraz poważniejsza susza nęka południowo-wschodnią Brazylię. Największa metropolia tego kraju - Sao Paulo może stanąć przed koniecznością racjonowania wody, a ograniczenia jej zużycia lub po prostu niedobory już dają się we znaki w mniejszych miejscowościach. Według ekspertów na poprawę sytuacji nie ma co liczyć, bo dostarczająca zwykle największej dawki wilgoci letnia pora deszczowa była wyjątkowo niełaskawa i właśnie się kończy.

Po wyjątkowo mroźnej i długiej zimie, do USA dotarło ocieplenie. W efekcie, topniejące masy lodu i śniegu znacznie podnoszą stan wody w rzekach, co prowadzi do powodzi.

Astronomiczna wiosna zapanowała w Europie. Wysokie temperatury i bezchmurne niebo zachęcały w czwartek mieszkańców zachodniej części kontynentu do odpoczynku na świeżym powietrzu.

Nad Kanadą pojawił się niezwykle jasny obiekt. Początkowo mieszkańcy mieli problem z ustaleniem, czym było świetliste zjawisko. Ostatecznie okazało się, że najprawdopodobniej mieli oni do czynienia z meteorem.

Jak niebezpieczny dla zmotoryzowanych potrafi być silny wiatr, pokazuje sytuacja zarejestrowana na Hansen Bridge w amerykańskim stanie Idaho. Wichura przewróciła tam kilka potężnych ciężarówek z naczepami. Jedną z takich sytuacji zarejestrowała kamera.

Wichura, jaka przeszła przez słowackie miasto, powaliła rosnące na miejscowym cmentarzu wiekowe drzewa wraz z korzeniami, przewracając je na groby. Miasto zapewnia, że jest ubezpieczone na podobne sytuacje i rodziny pochowanych osób dostaną odszkodowania na naprawę grobów.

Poniedziałkowe trzęsienie ziemi w południowej Kalifornii wyrwało ze snu wielu mieszkańców Los Angeles i okolic. Tym, którzy już nie spali, np. prezenterom w studiach telewizyjnych, gwałtownie przerwało poranną rutynę. Jedni wykazali się niezłym refleksem, błyskawicznie nurkując pod stół, inni zimną krwią, z którą przeszli od omawianych wcześniej tematów do relacjonowania wstrząsów.

"Zmarszczki" na czasoprzestrzeni, czyli fale grawitacyjne w końcu zaobserwowane - ogłosili w poniedziałek naukowcy z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics. Zjawisko w teorii przewidział już niemal wiek temu Albert Einstein i jest uważane za ostatni element układanki - wiedzy o tym, jak powstał Wszechświat i jak się przekształcał. To odkrycie może być dla astrofizyków jak Święty Graal - komentuje Reuters.

Tereny hiszpańskiej Katalonii trawią pożary. Setki osób musiały w związku z tym opuscić domy. To pierwsza tego typu klęska żywiołowa w tym roku. Ratownicy walczą z płomieniami zarówno z powietrza, jak i z lądu.

Silny wstrząs wtórny o sile 6,2 odnotowano w poniedziałek nad ranem u północnych wybrzeży Chile. To następstwo niedzielnego trzęsienia ziemi w tym rejonie, które miało siłę 6,7 w skali Richtera. Eksperci nie przewidują zagrożenia tsunami, ale względu na możliwość niewielkiego wzrostu poziomu morza ewakuowano mieszkańców wybrzeża w rejonie epicentrum.

W poniedziałek na ulice Paryża wyjadą tylko samochody i motocykle z numerem rejestracyjnym zakończonym cyfrą nieparzystą - zdecydował francuski rząd. Ma to pomóc w walce z gęstym smogiem, który już piąty dzień z rzędu utrzymuje się nad stolicą Francji. Ci, którzy będą próbowali używać auta częściej niż co drugi dzień, muszą liczyć się z karą grzywny.

Podczas gdy w Polsce szaleją wichury, w Hiszpanii zadomowiła się wiosna. Po wyjątkowo mokrej zimie nad Półwysep Iberyjski napłynęło ciepłe powietrze. Temperatura w wielu miejscach przekroczyła 20 st. C.

Pokaźnych rozmiarów bryła lodu spadła na samochód jednej z mieszkanek amerykańskiego stanu Connecticut. Pojazd został doszczętnie zniszczony.

W większości regionów Francji - zwłaszcza w tych leżących na północy - w czwartek ogłoszono alert związany z zanieczyszczeniem powietrza. W Paryżu i na jego przedmieściach osiągnęło ono tak wysoką wartość, że władze miasta zalecają m.in. ograniczanie spacerów. Mogłyby one okazać się groźne dla zdrowia.

Na wschodzie USA potężne śnieżyce paraliżują komunikację, a władze zdecydowały o wprowadzeniu w 14 hrabstwach Nowego Jorku stan wyjątkowy i zamknięto szkoły i urzędy. W tym regionie także silne oblodzenie i wichury doprowadziły do zerwania sieci energetycznych odcinając od prądu ponad tysiąc gospodarstw. Narodowa Służba Meteorologiczna ostrzega, że lokalnie może przybyć nawet 60 cm śniegu.

Skutkiem gwałtownego wzrostu temperatury w centrum amerykańskiego stanu Montana jest powódź. Ocieplenie stopiło śnieg zalegający w górach Bull (część pasma górskiego Gór Skalistych), co gwałtownie podniosło poziom lokalnej rzeki. Tworzące się na niej zatory lodowe przyczyniły się do zalania okolicy, a także zmusiły kilkadziesiąt rodzin do opuszczenia swoich domów.

Na południu i północnym wschodzie Grecji utrzymujące się ulewy osłabiają glebę, która lokalnie "pęka", a z urwisk spłukiwane są głazy, niszczące pobliskie wsie i miasta, a mieszkańcy boją się o własne domu. We znaki daje się także temperatura - w niektórych regionach termometry wskazują zaledwie 1-3 st. C, a synoptycy nie przewidują poprawy aury do piątku.

Północne regiony Indii są odcięte od świata w związku z intensywnymi opadami śniegu i deszczu. Biały puch uniemożliwia pracę lotnisk, a wiele dróg jest zupełnie nieprzejezdnych z powodu zasp lub lokalnych podtopień terenu. Z powodu pogody władze zdecydowały o zamknięciu szkół i urzędów na dwa dni, a synoptycy prognozują że warunki nie ulegną poprawie przynajmniej przez dobę.

Wiele kawiarni i restauracji w Niemczech wystawiało swoje stoliki od początku tygodnia na zewnątrz. Nic dziwnego - prawie w całym kraju pogoda dopisuje, a na niebie z trudem można dojrzeć chmury. Do przebywania na świeżym powietrzu zachęca także temperatura - w wielu niemieckich landach oscylowała w granicy 20 st. C, a miejscami nawet ją przekraczała.

Szalejąca na południu Rumunii wichura narobiła sporo szkód, a towarzyszące jej ulewy przyczyniły się do licznych podtopień. Z kolei na wybrzeżu podczas sztormu napędzane wiatrem fale sięgały nawet 7 metrów wysokości, a władze zdecydowały się na zamknięcie wszystkich portów. W dwóch powiatach obowiązuje żółty alarm pogodowy ze względu na trudne warunki meteorologiczne.

W Paryżu pobity został rekord najwyższej temperatury dla 9 marca. Poprzedni pochodził z 1880 roku - poinformowały w poniedziałek francuskie służby meteorologiczne. Rekordy ciepła padły także w Le Mans, Lille, Orleanie, Tours i w Cherbourgu.

Dość silne trzęsienie ziemi - 6,9 w skali Richtera - nawiedziło w nocy z niedzieli na poniedziałek północne wybrzeże Kalifornii - poinformowały amerykańskie służby geologiczne (USGS). Nie ma zagrożenia tsunami.

Bezchmurne niebo i wysoka temperatura zachęcały w sobotę Francuzów do wypoczynku w plenerze. Ci, którzy mieli dziś chwilę wolnego skwapliwie korzystali ze sprzyjającej aury i oddali się wypoczynkowi na świeżym powietrzu.

- Prawie 91 proc. powierzchni Kalifornii nadal doskwiera susza - alarmują specjaliści. Jak się okazuje, to wcale nie koniec, bo klęska może potrwać jeszcze kilka lat, a mieszkańcy powinni się do tego przyzwyczaić.

Prawie wszystkie chińskie miasta, w których w ubiegłym roku badano poziom zanieczyszczenia, nie spełniły krajowych norm - poinformował w sobotę wiceminister ds. ochrony środowiska. Przedstawił też plany walki ze skutkami szybkiej industrializacji. Niezadowolenie ze smogu i rosnącego skażenia wyraża coraz więcej mieszkańców kraju.

Mimo intensywnych wysiłków, służbom z indonezyjskiej prowincji Riau nie udało się zwalczyć pożarów lasów i zarośli spowodowanych przez nielegalne wypalanie gruntów pod plantacje. Kolejnych ognisk przybywa, a nad Sumatrą nasila się zadymienie. Dym jest tak gęsty, że wyraźnie widać go z orbity, a do tego powoduje liczne problemy na wyspie.

Na zachodzie Europy piątek był wyjątkowo pogodny. Miejscami termometry odnotowały 20 st. C, a na niebie pojawiało się sporo rozpogodzeń. Mieszkańcy chętnie korzystali z wyjątkowo sprzyjającej aury.

Praca reportera - i to nie tylko wojennego - do najłatwiejszych nie należy. Przekonał się o tym Kevin Trager, na którego spadł kawał lodu.

Woda zalewa Nową Zelandię. Lokalnie to powódź stulecia. Według meteorologów w ciągu zaledwie 24 godzin miejscami spadło nawet 150 mm deszczu. Władze w obawie o życie mieszkańców wprowadziły ewakuacje. Zamknięto także część szkół i niektóre drogi.

Mieszkający blisko morza Hiszpanie od początku tygodnia nie mają lekko. Na morzu szaleje sztorm, a towarzyszące mu porywy wiatru zaganiają kilkumetrowe fale głęboko wgłąb lądu. We wtorek na północnym wybrzeżu Hiszpanii obowiązywał pomarańczowy alert, a policja zamykała poszczególne odcinki dróg.