Trzy małe niedźwiadki zostały pozbawione opieki, kiedy ich matka została zastrzelona przez kłusownika w środkowej części Kalifornii. Młode, aby przetrwać, błąkają się w pobliżu siedlisk ludzkich.
Eric Kleinfelter, naukowiec interesujący się dzikimi zwierzętami, twierdzi że najlepszym rozwiązaniem dla sierot będzie pozostanie z dala od ludzi.
- Nie chcemy, aby młode zostały oswojone przez ludzi - mówi Kleinfelter. - Im mniej kontaktu z ludźmi, tym większe szanse na przetrwanie - dodaje. Obecnie niedźwiadki żyją na wolności, jednak ich los jest zagrożony, dlatego są stale monitorowane przez władze. Krążąc po okolicy, mogą stanowić zagrożenie zarówno dla ludzi, jak i dla siebie. Dlatego mieszkańcy mają nadzieję, że sieroty zdołają przetrwać bez rodzica i dojrzeją z dala od cywilizacji. Lokalne władze nie mają wątpliwości, że matka małych niedźwiedzi padła ofiarą kłusownictwa. Teraz, ich największym wyzwaniem jest znalezienie sprawcy.
Autor: mag/map / Źródło: ENEX
Źródło zdjęcia głównego: ENEX