Wschodnią część Chin wciąż nęka największa od 56 lat powódź. Do tej pory ucierpiało ponad pięć milionów ludzi. W powodzi od początku czerwca zginęło 175 osób, a 86 zostało rannych. Straty materialne szacuje się na setki milionów dolarów.
Wulkaniczny pył nadal unosi się nad argentyńskim niebem. Andyjskim kurortom narciarskim grozi bankructwo. Turyści nie wrócą, dopóki pył nie opadnie. Lotniska nadal są zamknięte.
Największy port Aten - Pireus, był kiedyś wyspą. Podejrzewał to już starożytny geograf, Strabo. O tym, że miał rację, przekonali się naukowcy z Grecji i Francji, którzy wyniki swoich badań opisali na łamach "Geology".
Susza w pierwszym kwartale roku i ulewne deszcze w drugim zniszczyły wiele upraw w południowo-wschodnich Chinach. Straty szacowane są w milionach dolarów. Ceny żywności podskoczyły o kilkadziesiąt procent.
Mieści 467 pasażerów, kosztuje 317, 5 mln dolarów i po kosmetycznych zmianach w stosunku do starszego brata prezentuje się w całej krasie na paryskim Air Show. Mowa o nowym Boeingu 747, który do poniedziałku będzie cieszył oczy Francuzów, a w następnym roku woził niemieckich podróżnych po całym świecie.
Około 50 tysięcy turystów przypłynie w czerwcu do Izraela wielkimi statkami wycieczkowymi. Tylko w tym miesiącu do izraelskich portów zawita 37 takich jednostek.