Delegacja Wolnej Armii Syryjskiej (WAS) nie pojechała do stolicy Rosji na rozmowy z tamtejszymi władzami - poinformowali we wtorek agencję Reutera przedstawiciele syryjskich rebeliantów, dementując tym samym wcześniejsze doniesienia Moskwy.

Kolejna brutalna egzekucja dokonana przez dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego w Syrii. W starożytnej Palmirze przywiązali trzech jeńców do zabytkowych kolumn i zamordowali ich, wysadzając budowle w powietrze. O dramacie poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Michaił Bogdanow potwierdził w poniedziałek, że do Moskwy przyjeżdżają przedstawiciele Wolnej Armii Syryjskiej (WAS), walczącej w Syrii z armią prezydenta Baszara el-Asada.

Wspierana przez Zachód Wolna Armia Syryjska (WAS) zapewniła w poniedziałek, że nie odrzuciła wsparcia wojskowego ze strony Rosji, które Moskwa wcześniej oferowała. Jednocześnie rebelianci zaapelowali do Rosjan o zaprzestanie ataków na ich bazy w Syrii.

- Rosyjskie samoloty wysłane do Syrii często się psują, co wpływa na zmniejszenie tempa nalotów - twierdzi anonimowy przedstawiciel Pentagonu, na którego powołuje się „USA Today”. Takie wnioski mają być oparte o analizę danych wywiadowczych, z których wynika, że tylko około 70 procent rosyjskich maszyn jest zdatnych do lotów. Nie jest to dramat, ale Amerykanie podkreślają, że w ich wypadku wynik poniżej 80 procent jest powodem do niepokoju.

Prezydent Syrii Baszar el-Asad jest gotów zorganizować przedterminowe wybory prezydenckie w kraju i zamierza w nich wystartować - powiedział w niedzielę rosyjski deputowany Aleksandr Juszczenko po spotkaniu z Asadem.

Miał wszystko, a znalazł się w Syrii. Abu Basir Al-Britani, a tak naprawdę Lucas Kinney, to mężczyzna ze znanej rodziny w Hollywood. Postanowił jednak porzucić życie w luksusie, by walczyć wśród brutalnych dżihadystów.

Sekretarz stanu USA John Kerry i król Arabii Saudyjskiej Salman poparli w sobotę działania na rzecz "zjednoczonej, pluralistycznej i stabilnej Syrii" bez jej obecnego prezydenta Baszara el-Asada. Kerry odbywa podróż po Bliskim Wschodzie.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oskarżył w sobotę kurdyjskie ugrupowania o próbę przejęcia kontroli nad północną Syrią i powiedział, że Ankara do tego nie dopuści.

Szefowie dyplomacji Rosji i USA - Siergiej Ławrow i John Kerry - omawiali w sobotę przez telefon kwestię zorganizowania rozmów między rządem Syrii a tamtejszą opozycją - poinformowało rosyjskie MSZ na swej stronie internetowej.

W Wiedniu, gdzie przez cały piątek trwały rozmowy wielu szefów dyplomacji - w tym USA Johna Kerry'ego i Rosji Siergieja Ławrowa - na temat Syrii, nie udało się zasadniczo zbliżyć stanowisk, lecz rozmowy uznano za pożyteczne i postanowiono je kontynuować.

Co najmniej 3 650 osób zginęło od bomb w trakcie nalotów prowadzonych od ponad roku w Syrii przez lotnictwo międzynarodowej koalicji, której przewodzą Stany Zjednoczone - poinformowało w piątek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.

Rosja i Jordania porozumiały się ws. koordynowania operacji lotniczych prowadzonych przez oba kraje w Syrii - powiedział w Wiedniu szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow. Mówił o tym po spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Jordanii Nasirem Dżudehem.

Prezydent Rosji Władimir Putin dał do zrozumienia, że rząd syryjski mógłby współpracować z ugrupowaniami rebelianckimi pod warunkiem, że byłyby one gotowe walczyć przeciwko terrorystom z tzw. Państwa Islamskiego (IS) - pisze w piątek BBC.

Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył w czwartek, że rozwiązanie konfliktu syryjskiego wymaga przede wszystkim pokonania terroryzmu i uniemożliwienia rozszerzenia się go na inne kraje.

Istnieją realne przesłanki, by stwierdzić, że z Syrii wyruszyła nowa fala uchodźców - powiedział w czwartek prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, oceniając sytuację u południowego sąsiada. Prezydent uważa, że jest to wina Rosjan i sił Baszara el-Asada, które rozpoczęły w ub. tygodniu ofensywę lądową.

Rosyjskie działania w Syrii zaogniają wojnę domową, a tę może zakończyć tylko bezwarunkowa kapitulacja prezydenta Baszara el-Asada - stwierdził minister spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej Adel al-Zubeir przed spotkaniem ze swoimi odpowiednikami z USA, Rosji i Turcji w Wiedniu.

Od rozpoczęcia niespełna miesiąc temu ofensywy Rosji w Syrii co najmniej trzy szpitale zostały zbombardowane przez lotnictwo Federacji Rosyjskiej. We wtorek rosyjskie bomby spadły na szpital w prowincji Idlib, zabijając 13 osób - pisze w czwartek "The Guardian". Rosyjskie MSZ kilka godzin później uznało te informacje za "kłamstwa".

Rosyjskiej operacji wojskowej w Syrii towarzyszy bezprecedensowa ofensywa dyplomatyczna - pisze w czwartek "Kommiersant", komentując wizytę w Moskwie syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada. Zdaniem gazety wizyta "podbija stawkę" w relacjach Rosji z Zachodem.

Rosja nie atakuje dżihadystów, tylko wspiera ofensywę wojsk Asada - dowodzi agencja Reutera, powołując się na analizę danych rosyjskiego resortu obrony, z której wynika, że prawie 80 proc. deklarowanych przez Rosję celów nalotów w Syrii nie należy do tzw. Państwa Islamskiego.