Konflikty zbrojne Rosji

Konflikty zbrojne Rosji

Kryzys na Ukrainie sprowadził relacje Rosji i NATO do poziomu najgorszego od końca zimnej wojny. Szef Sojuszu wzywa do powstrzymania postępującego rozbrojenia europejskich członków organizacji wobec postępujących zbrojeń Rosji. Jednak pomimo spadku wydatków na siły zbrojne, NATO i tak utrzymuje znaczną przewagę nad rywalem. Rosja ma pewne atuty, ale nie równoważą one potęgi Zachodu.

Władze samozwańczej tzw. Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) ogłosiły w poniedziałek suwerenność i zaapelowały do Rosji o rozważenie włączenia regionu w skład Federacji Rosyjskiej, aby "przywrócić historyczną sprawiedliwość". Wcześniej Igor Girkin pod pseudonimem "Striełok", który został rozpoznany przez SBU jako agent rosyjskiego wywiadu GRU "poprosił" Rosję o przysłanie wojsk, by zapobiec "zagładzie ludności donieckiej".

Belgijskie ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało w sobotę, że padło ofiarą ataku hakerskiego, którego celem było zdobycie dokumentów dotyczących kryzysu na Ukrainie. Sprawa jest obecnie badana. Dziennik "Le Soir" o cyberatak oskarżył Rosję.

Tegoroczna parada na Placu Czerwonym miała wyjątkowe znaczenie nie ze względu na kolejną rocznicę zwycięstwa nad III Rzeszą, ale gwałtowne pogorszenie się relacji z Zachodem. W polityce Kremla duże znaczenie siła, więc propagandowy wymiar najważniejszego dorocznego pokazu potencjału wojska stał się o wiele bardziej istotny. Szoku jednak nie było. Rosyjskie wojsko pokazało kilka nowości, ale nie w najważniejszych dziedzinach.

Mariupol w obwodzie donieckim na południu Ukrainy był w piątek areną ciężkich walk - po ulicach, na których strzelano, krążyły rządowe transportery opancerzone, a separatyści podpalili siedzibę lokalnej milicji. MSW Ukrainy informuje, że w walkach zginęło około 20 prorosyjskich separatystów, a po stronie rządowej jedna osoba. Wieczorem donieckie władze obwodowe podały, że w Mariupolu zginęło dziś siedem osób, a 39 zostało rannych.

Władimir Putin zadeklarował, że w sprawie kryzysu na Ukrainie jego kraj będzie postępować zgodnie z ustaleniami, jakie on poprzedniego dnia poczynił z rotacyjnym przewodniczącym OBWE, prezydentem Szwajcarii Didierem Burkhalterem. Prezydent Rosji powiedział także, że "w Europie znów podnosi głowę wojujący nacjonalizm".

Rosyjskie wojsko po raz kolejny w ciągu ostatnich miesięcy przeprowadza wielkie ćwiczenia. Władimir Putin obserwował odpalanie "najpotężniejszych rosyjskich pocisków rakietowych" podczas manewrów prowadzonych w całej Rosji przed obchodami Dnia Zwycięstwa.

Prorosyjscy separatyści oświadczyli, że nie przełożą planowanego na 11 maja "referendum" w Donbasie. W środę apelował o to do nich prezydent Rosji Władimir Putin.