Ptak mógł w każdej chwili dotknąć przewodów, którymi płynął prąd.

Odleciał z pokazu ptaków drapieżnych w Ustroniu.

Padło ponad 50 sztuk.

Właściciel się znalazł.

Teraz, podobnie jak kanarek, może trafić za kratki.

Wyniki zaskakującego eksperymentu pokazują, jak duże zdolności adaptacyjne mają te ptaki.

Z pomocą ruszyli policjanci.

Internauta przesłał na Kontakt 24 zdjęcia rzadkiego ptaka.

Grozi im do trzech lat więzienia.

Metro Warszawskie realizuje ekologiczny projekt.

Iść po omacku w dół, poczynając od lasu, na przykład z Wilczego Parowu. Z Doliny Siedlisko. Albo z Owczej Doliny. Z miejsc opisywanych na pożółkłych mapach sprzed stu lat jako Wolfsschlucht, Schidlitztal, Schäfertal. Nieistniejących już w tym Sopocie, który chwiejnym krokiem pijanego turysty, nie oglądając się za siebie, nagle wkroczył w XXI wiek, pozbywając się niepotrzebnego bagażu.

"Spodziewamy się w takich sytuacjach wielu niebezpiecznych następstw".

Nagranie walczących bażantów otrzymaliśmy na Kontakt 24.

O sprawie została poinformowana policja i powiatowy lekarz weterynarii.

Ptak wywołał niemałe poruszenie wśród mieszkańców.

Młodych nie będzie można zobaczyć w miejscach udostępnionych do zwiedzania, ponieważ w przyszłości mają trafić do naturalnego środowiska.

Niecodzienna wizyta bociana czarnego.

Zostało już tylko około 10 par - ostrzegają ornitolodzy.

Na kominie łódzkiej elektrociepłowni EC 3.

Naukowcy odkryli ją u zwierząt z Australii.