Amerykański satelita pogodowy zrobił zdjęcia błyskawicom, które pojawiły się nad Stanami Zjednoczonymi.

Kierowcy muszą liczyć się z tym, że w dużej części kraju będą występować opady deszczu ze śniegiem i śniegu. Drogi miejscami okażą się bardzo śliskie.

We wtorek pogoda w wielu regionach nie dopisze. W dużej części kraju spodziewamy się opadów, głównie deszczu ze śniegiem. Lokalnie jednak możemy liczyć na rozpogodzenia i chwile ze słońcem. Termometry wskażą do 12 stopni Celsjusza.

Nad Polską wraz z chłodnym frontem przeszły w poniedziałek burze z przelotnym deszczem. Miejscami pojawił się także deszcz ze śniegiem. Reporterzy 24 pokazują, jak wygląda pogoda w ich miejscowościach.

W najbliższych dniach popada deszcz, ale miejscami pojawi się deszcz ze śniegiem, a także sam śnieg. Czeka nas też huśtawka temperatury.

W ciągu najbliższych godzin przez wschodnie dzielnice kraju będzie przechodził aktywny niż. Przyniesie on bardzo intensywne opady deszczu, nawet do 15 litrów na metr kwadratowy.

Jedźcie ostrożnie. W całej Polsce zrobi się niebezpiecznie ślisko. Intensywne opady ograniczą również widzialność.

Nowy tydzień rozpoczniemy deszczową aurą. Popada w całym kraju, miejscami deszcz stanie się ulewny. Temperatura dojdzie do 12 stopni Celsjusza.

Tak ciepło jak w niedzielę, w Polsce nie było od ponad czterech miesięcy.

Amerykanie zbadali kilkaset przypadków śmierci od uderzenia pioruna. Wyniki nie są dobre dla mężczyzn.

Nad naszym krajem przemieści się aktywny niż, który przyniesie chłodne i wilgotne powietrze. Biomet będzie niekorzystny.

Po wyjątkowo ciepłym weekendzie, z temperaturą sięgającą aż 19 stopni, teraz wszyscy mocno odczujemy duże ochłodzenie.

Noc z soboty na niedzielę nie należała do spokojnych, zwłaszcza na południu kraju. Silny wiatr halny, wiejący w Małopolsce i na Śląsku, w nocy uszkodził wiele dachów, wywrócił setki drzew i uszkodził linie energetyczne. Małopolscy strażacy interweniowali niemal 120 razy. Na Śląsku odnotowano ponad 150 interwencji.

Polska jest pod wpływem zatoki niżowej związanej z niżem znad Wysp Brytyjskich.

Aura miejscami utrudni jazdę. Na niektóre drogi spadnie deszcz, a na południu powieje silniejszy wiatr.

Pogoda podzieli Polskę. Na północy i zachodzie spodziewamy się opadów, jednak w pozostałych regionach powinno być pogodnie i słonecznie. Termometry wskażą do 16 stopni.

W weekend w górach wieje halny. W związku z nim zamknięto kolejkę na Kasprowy Wierch. Ten ciepły wiatr sprzyja topnieniu śniegu, dlatego obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. - Przy halnym wszytko jest możliwe - stwierdziła synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek. Kiedy wiatr ucichnie, zrobi się chłodniej.

Przed nami piękny dzień. Na niebie nie zabraknie słońca, a na termometrach odnotujemy nawet 16 stopni. W górach jednak nieprzyjemny może stać się silniejszy wiatr - halny.

Kierowcy nie powinni narzekać na pogodę w trakcie jazdy. Nigdzie nie powinno padać. Męczące może jednak okazać się rażące słońce.

W ciągu najbliższej doby Polska dostanie się pod wpływ niżu znad Wysp Brytyjskich.