Śnieżna aura zapanowała w znacznej części Europy. Ze skutkami zimy muszą zmagać się Węgrzy, Chorwaci i Serbowie - srogi mróz skuł lodem Dunaj. Rumuńscy reporterzy sprawdzali zaś na własnej skórze, co oznacza żółty alert pogodowy. Hiszpanie i Francuzi mogą za to cieszyć się znacznie łagodniejszym obliczem zimy, które z pewnością cieszy miłośników sportów zimowych.
Czwartek będzie trudnym dniem dla kierowców. Zmotoryzowani muszą się liczyć z tym, że drogi w wielu regionach będą oblodzone i śliskie. Lokalnie sytuację jeszcze pogorszą marznące opady.
Czwartek będzie w większości pochmurny, tylko gdzieniegdzie możemy liczyć na rozpogodzenia. Przez marznące opady, które nadal będą dominować na północy kraju, pogoda może być niebezpieczna.
Na południu Europy znajduje się niż, który sprawia, że w wielu rejonach, w których śnieg jest rzadkością, obecnie zrobiło się biało. Jednym z takich miejsc jest Korsyka - francuska wyspa na Morzu Śródziemnym.
W Polsce znów zaczyna królować wyżowa pogoda. Oznacza to niskie temperatury i brak wiatru, co znacząco wpływa na jakość powietrza. Wyż sprzyja rozwojowi smogu, przez co poziom pyłu zawieszonego w niektórych miastach jest wyższy niż w ostatnich dniach.
Czeka nas pochmurny dzień z miejscowymi opadami śniegu. Termometry wskażą od -6 do 1 st. C, jednak przez dużą wilgotność temperatura odczuwalna będzie jeszcze niższa.
We wszystkich regionach spodziewamy się chmur, z których poprószy słaby śnieg. Będzie jednak całkiem ciepło, bo termometry wskażą wartości w okolicach zera.
Pogodę kształtuje jeszcze niż Egon, jednak w najbliższych dniach w Polsce zacznie rządzić wyż. Sprowadzi do kraju kolejne ochłodzenie, przez co miejscami temperatura może spaść nawet do -17 st. C.
We Francji prędkość wiatru sięgała 140 km/h. Wichura związana z niżem Egon przyniosła straty materialne, setki tysięcy osób pozbawiła prądu. Na południu kraju zginęła kobieta przygnieciona przez drzewo.