Nad Polską przemieszcza się front, z którym związane są przelotne opady deszczu. Dociera do nas umiarkowane powietrze i na termometrach możemy zobaczyć od 20 do 24 stopni Celsjusza.
Pogodę w Polsce kształtuje niż Thekla z rejonu Morza Norweskiego. Związany jest z nim burzowy front atmosferyczny, który przesuwa się z zachodu w głąb kraju. Będziemy mieli duży kontrast termiczny. W piątek na południowym wschodzie temperatura wyniesie 32 stopnie Celsjusza, a na północnym zachodzie 24 stopnie Celsjusza.
Polska znajduje się pod wpływem niżu Thekla z rejonu Morza Norweskiego i związanego z nim burzowego frontu atmosferycznego postępującego od zachodu w głąb kraju.
Fronty, które odchodzą od byłej burzy tropikalnej Ernesto, dzielą Europę na części gorętszą i chłodniejszą. Polska znajduje się w tej gorętszej, co skutkuje temperaturą przekraczającą miejscami 30 stopni.
Polska znajduje się pod wpływem układów wysokiego ciśnienia, dlatego na przeważającym obszarze kraju niedziela upływa pod znakiem spokojnej letniej pogody. Niebawem na aurę w kraju zacznie jednak wpływać interesujący niż.
W tym roku fala upałów trwała w Polsce i całej Europie bardzo długo. - Na półkuli północnej w bardzo wielu miejscach zostały pobite rekordy średniej temperatury dziennej - opowiadał we "Wstajesz i wiesz" prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski. Wygląda na to, że we wrześniu utrzyma się ta tendencja.
W Grecji trwa akcja gaszenia ogromnych pożarów nieopodal Aten. Strażakom pracę utrudnia pogoda - wysoka temperatura i niska wilgotność powietrza. Prognoza na następne dni nie jest optymistyczna.
W ostatnich miesiącach pogoda zadziwia. Najbardziej dotkliwe są upały, z którymi zmagają się mieszkańcy wielu regionów świata. Aura bardzo się rozregulowała, a wpływ na to ma ocieplenie klimatu.
Jeszcze w noc z czwartku na piątek prognozuje się opady deszczu, miejscami intensywne. - Od piątku ma nastąpić rozpogodzenie - mówił na antenie TVN24 prezenter pogody Tomasz Wasilewski.
W całym kraju na niebie pojawią się chmury. Będą miejsca, gdzie popada deszcz, przejdą też burze. W kilku regionach nie zabraknie jednak także słońca. Będzie chłodniej niż w ostatnich dniach. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 20 stopni Celsjusza.
W czwartek pogoda była wyjątkowo niebezpieczna w związku z gwałtownymi burzami, które przeszły przez nasz kraj. Pomimo godzin nocnych, intensywne zjawiska nie ustają. Aktualne pozostają ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.