Ludzie Kaddafiego dopuścili się zbrodni wojennych w Misracie - twierdzi raport przygotowany przez amerykańskich obrońców praw człowieka z organizacji "Physicians for Human Rights". Cytowania w dokumencie świadkowie mówią o gwałtach, torturach i masowych egzekucjach.

Powstańcy zabijają czarnych ludzi biorąc ich za najemników byłego dyktatora Libii Muammara Kaddafiego - powiedział przewodniczący Unii Afrykańskiej Jean Ping, podając to za jeden z powodów, dla których UA nie uznała dotąd powstańczej Narodowej Rady Libijskiej.

Nazywany "Rzeźnikiem z Zawii" Chamis Kaddaafi, jeden z synów obalonego dyktatora Libii nie żyje - podała agencja Reutera powołując się na dowódcę rebeliantów w Trypolisie. Wcześniej włoska agencja Ansa podała, że Muammar Kaddafi znajduje się 100 km na południowy wschód od Trypolisu, w mieście Bani Walid, razem ze swoimi synami: Saadim i Saifem al-Islamem. Natomiast jego żona Safia i troje jego dzieci przebywa w Algierii.

Egipscy pogranicznicy przechwycili "dużą ilość" broni na przejściu granicznym z Libią - podała w poniedziałek egipska telewizja państwowa.

Zbiorową egzekucję 45 osób zatrzymanych koło Trypolisu przeprowadzili żołnierze brygad Chamisa, dowodzonych przez syna płk. Muammara Kaddafiego - podała w poniedziałek organizacja obrońców praw człowieka Human Rights Watch (HRW).

Muammar Kaddafi nie zna pojęcia niewygodnej podróży samolotem. Jego Airbus A340 w niczym nie przypomina takiego, jakim latają "zwykli ludzie". Bojownicy opozycji zaprosili dziennikarzy na pokład zdobytej na lotnisku w Trypolisie maszyny. W środku skórzane kanapy, duże łóżka i inne udogodnienia.

- Chciałbym w imieniu narodu Libijskiego podziękować polskiej dyplomacji - powiedział Ahmed el-Mallul, przedstawiciel nowych władz Libii w Polsce. Libijczyk dodał, że jego naród "nigdy nie zapomni" przyjaciół, którzy pomogli w trudnym czasie.

Narodowa Rada Libijska zaapelowała do Libijczyków, by nie maltretowali schwytanych zwolenników Kaddafiego, po tym jak media doniosły o ciałach mężczyzn, prawdopodobnie sympatyków reżimu. Znaleziono ich martwych ze związanymi rękoma.

Libia nie wyda Abdelbasseta al-Megrahiego, terrorystę odpowiedzialnego za zamach na amerykański samolot, który spadł na Lockerbie w 1988 roku - poinformował w niedzielę minister sprawiedliwości w Narodowej Radzie Libijskiej.

Ponad 10 tysięcy więźniów reżimu pułkownika Muammara Kaddafiego uwolniono z zakładów karnych od chwili zajęcia Trypolisu przez powstańców, lecz około 50 tysięcy wciąż brakuje - oznajmił rzecznik oddziałów powstańczych.

Libijski gazociąg prowadzący do Europy został naprawiony, a rafineria w Ras al-Nuf jest niemal nietknięta przez wojnę - podali w niedzielę po południu rebelianci. Wcześniej zdobyli oni miasteczko Ben Dżawad i znajdują się w odległości 30 km na zachód od Syrty, rodzinnego miasta Muammara Kaddafiego. Libijscy powstańcy kontrolują też drogę między Trypolisem a Sabhą, miastem w środkowej Libii, które jest bastionem lojalistów.

Przywódca Libii Muammar Kaddafi jest gotowy do rozmów o przekazaniu władzy - poinformował jego rzecznik. Negocjacje miałby prowadzić syn pułkownika, Saadi - podało BBC. Na takie negocjacje nie godzą się powstańcy, którzy żądają, by Kaddafi najpierw się poddał.

Libijscy powstańcy nie mają konkretnych informacji o możliwym miejscu pobytu Muammara Kaddafiego i jego synów - powiedział w sobotę na konferencji prasowej w Bengazi przewodniczący Narodowej Rady Libijskiej (NRL) Mustafa Dżalil.

Co najmniej 50 ciał znaleziono w magazynie w stolicy Libii Trypolisie - poinformowała w sobotę brytyjska telewizja Sky News. Przypuszcza się, że są to ciała ludzi, na których wykonano w tym tygodniu egzekucję.

Więzienie Abu Salim w Trypolisie owiane było do niedawna złą sławą. Było, bo od czwartku, kiedy w okolicy trwała bitwa o Trypolis, więźniowie uciekli. Teraz dziennikarze mogą zobaczyć, jak wygląda miejsce, w którym przetrzymywano i torturowano wielu wrogów reżimu Muammara Kaddafiego.

Reporter Faktów TVN Maciej Woroch obserwował, jak zwykli Libijczycy reagują na zmiany zachodzące w ich państwie. Na ulicach Trypolisu rządzą emocje wyrażane także... po polsku.

Powstańcy przeszukujący kwaterę Muammara Kaddafiego w Trypolisie znaleźli album z fotografiami byłej szefowej dyplomacji USA Condoleezzy Rice, którą libijski dyktator nazwał cztery lata temu "kochaną afrykańską kobietą".

Rebelianci od kilku dni przeczesują zdobyty w walkach umocniony kompleks koszarowy Bab al-Azizija w Trypolisie - czyli podziemne miasto, które Kaddafi stworzył pod libijską stolicą. Na najnowszym filmie z bunkrów widać, jak rebelianci zgłębiają zakamarki podziemnych korytarzy w poszukiwaniu dyktatora. Są przekonani, że znajdą go pod ziemią. - On tam jest - przekonują.

Unia Afrykańska, jako całość, nie zdecydowała się na uznanie rebelianckiej Narodowej Rady Libijskiej za prawowitą władzę w Libii. Tylko 20 z 54 członków zdecydowało się na taki krok. Rebelianci informują natomiast coraz częściej o odnajdywanych ciałach. O Bab Al-Zizija mówią wprost: tam doszło do masowego morderstwa. Zanim uciekli, stronnicy Kaddafiego zabili 150 więźniów, rzucając w nich granatami.

Wciąż nie wiadomo, gdzie jest Muammar Kaddafi. Za to do libijskich kostnic przywożone są kolejne ciała, a do szpitali kolejni ranni. O powstaniu i niepewności pomieszanej w radością Libijczyków mówi wysłannik TVN Maciej Woroch.