Japoński nadawca publiczny NHK przekazał w internecie oraz użytkownikom aplikacji informację, że Korea Północna wystrzeliła pocisk, który spadł do wody w pobliżu Wysp Japońskich. Okazało się, że rakiety nie było, był za to test alarmu, który miał służyć celom szkoleniowym. Przedstawiciele stacji przeprosili i zapowiedzieli "przegląd swych procedur".