Szefowa władz w Hongkongu przekazała, że władze monitorują sytuację po doniesieniach o problemach w elektrowni jądrowej w pobliskim mieście Taishan na południu Chin.
Troje uczestników protestów w Hongkongu zostało skazanych na kary do 5,5 roku więzienia za udział w zamieszkach na lotnisku i napaść na reportera z Chin.