Hongkońska policja zawiesiła w piątek "gorącą linię przeciw przemocy", jak nazywała konta na komunikatorze internetowym, które uruchomiła trzy dni wcześniej, by zbierać informacje związane z trwającymi w mieście antyrządowymi protestami. "Otrzymano dużą ilość informacji, a jednocześnie pojawiały się na niej różne opinie" - wyjaśniono w komunikacie.