Amerykańscy żołnierze musieli milczeć, gdy opłacani przez wojsko USA lokalni watażkowie i dowódcy policji notorycznie uprawiali pedofilię i trzymali kilkunastoletnich „niewolników seksualnych” - pisze „New York Times”. Co więcej, ci Amerykanie którzy nie wytrzymali i np. w przypływie furii skatowali gwałciciela, mogli pożegnać się z karierą.