O jej proteście usłyszał cały świat. Szwedzka aktywistka na pokładzie samolotu z Goeteborga do Stambułu odmówiła zajęcia miejsca, nim pokładu nie opuścił deportowany Afgańczyk. Blokowała w ten sposób start maszyny, a całe zdarzenie transmitowała na Facebooku. Nagranie obiegło światowe media, sama aktywistka została okrzyknięta bohaterką. Okazuje się jednak, że akcja obywatelskiego nieposłuszeństwa nie była tak spontaniczna, jak mogłoby się wydawać. Co więcej, miała zapobiec deportacji innego imigranta.