Kraje członkowskie NATO powinny iść za przykładem Francji i wycofać swe wojska z Afganistanu - ogłosili talibowie w oficjalnym trzystronicowym komunikacie wydanym w czasie, gdy w Chicago rozpoczyna się szczyt Sojuszu. Mają tam być omawiane kwestie związane z przyszłością Afganistanu.
Deklaracja szefa polskiego MSZ na otwarcie szczytu NATO w Chicago. Radosław Sikorski rozwiewa ostatnie wątpliwości i mówi, że Polska nie pójdzie w ślady Francji i nie przyspieszy wycofania swoich wojsk z Afganistanu. - Zgodnie z planem wycofamy się do 2014 roku - powiedział szef MSZ. Główny temat rozpoczynającego się szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego to właśnie Afganistan: harmonogram zakończenia misji ISAF i późniejsza pomoc Kabulowi.
Gwałtowna powódź po nagłej ulewie zabrała życie 19 Afgańczyków. Wciąż poszukiwanych jest ok. 60 osób. Jak podają władze, na północy kraju zniszczone zostały setki domów.
Wnuk brytyjskiej królowej Elżbiety II 27-letni książę Harry przed końcem 2012 r. może wrócić do Afganistanu, gdzie przez pewien czas służył w 2008 r. - donoszą media powołując się na szefa sztabu gen. Davida Richardsa.
Prezydent Bronisław Komorowski oznajmił, że Polska ma "ograniczony entuzjazm" do propozycji USA, która przewiduje współfinansowanie przez Polskę - na poziomie 20 mln dol. rocznie - wojsk afgańskich po 2014 r.
Rozpoczynający się w niedzielę w Chicago szczyt NATO ma być największym i jednym z najważniejszych w historii Sojuszu Północnoatlantyckiego. Rozstrzygnąć się mają dalsze losy wojny w Afganistanie, która staje się kluczowym testem skuteczności aliansu.
- USA oczekują, że państwa uczestniczące w operacji w Afganistanie będą, po wycofaniu wojsk, łożyć łącznie miliard dolarów rocznie na utrzymanie narodowych sił bezpieczeństwa w tym kraju. Polski rząd weryfikuje możliwości w tym zakresie - oświadczył szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.
Członek Wysokiej Rady Pokoju w Afganistanie i doradca prezydenta Hamida Karzaja Arsala Rahmani został w niedzielę postrzelony w Kabulu i zmarł w szpitalu - poinformowały władze tego kraju.
Rodzice amerykańskiego żołnierza porwanego w Afganistanie ujawnili, że ich syn dostał się do niewoli i rząd USA stara się o jego uwolnienie w tajnych rozmowach z talibami, oferując w zamian zwolnienie z więzienia w Guantanamo pięciu bojowników talibskich.
Poparcie dla wojny w Afganistanie spadło w USA do rekordowo niskiego poziomu 27 proc. - Około połowy przeciwników wojny uważa, że obecność sił USA w Afganistanie przynosi więcej szkody niż pożytku - wynika z sondażu AP-GfK.
Tragiczny finał wesela w północnym Afganistanie. Nagła niedzielna powódź zabiła 27 osób. 80 nadal uznaje się za zaginione. W poniedziałek odbył się masowy pogrzeb weselników.
NATO oświadczyło w poniedziałek, iż oczekuje, że Francja dotrzyma swych zobowiązań w sprawie Afganistanu, mimo obietnicy przyspieszenia wycofania francuskich wojsk, jaką w trakcie kampanii przedwyborczej złożył prezydent-elekt Francois Hollande.
Stany Zjednoczone od kilku lat prowadzą tajny program zwalniania bojowników z amerykańskiego więzienia Parwan w Afganistanie w zamian za zobowiązanie się ugrupowań zbrojnych do zaprzestania przemocy - pisze w poniedziałek "Washington Post".
Kilka godzin po odlocie Baracka Obamy z Kabulu afgańscy rebelianci przeprowadzili atak na kompleks mieszkalny dla obcokrajowców. Najpierw samobójca zdetonował samochód wyładowanymi ładunkami wybuchowymi, później do środka wdarło się dwóch kolejnych zamachowców. Obaj zginęli w wymianie ognia nie powodując ofiar. Sytuacja ma już być opanowana.
Prezydent USA Barack Obama przyleciał we wtorek do Kabulu z niezapowiedziana wizytą. W trakcie spotkania z Hamidem Karzajem, prezydentem Afganistanu, podpisał umowę o strategicznym partnerstwie między obu krajami.
Członek elitarnych afgańskich oddziałów sił specjalnych zastrzelił swojego amerykańskiego instruktora i tłumacza. Inni żołnierze USA natychmiast odpowiedzieli ogniem, zabijając na miejscu prowodyra i kilku jego kolegów, którzy na swoje nieszczęście stali w pobliżu. Wymiana ognia miała zostać zapoczątkowana ostrą wymianą zdań i kłótnią.
Gigantyczna powódź w północnym Afganistanie spowodowała śmierć ponad 90 osób; pięćdziesiąt wciąż jest zaginionych. Żywioł zbiera śmiertelne żniwo od ubiegłego tygodnia.
Afgańskie siły bezpieczeństwa zatrzymały w Kabulu trzech pakistańskich terrorystów i dwóch afgańskich współpracowników, którzy ciężarówką przewozili 10 ton materiałów wybuchowych, ukrytych pod workami ziemniaków. Rebelianci zamierzali je użyć do przeprowadzenia zamachów w zatłoczonych miejscach - poinformował rzecznik afgańskiego wywiadu.