Ujemne punkty można dostać za niezgodny z zasadami ubiór, spóźnienie, ale też nieogarnięcie rodziców, którzy zapomną usprawiedliwić nieobecności. Dodatnie przychodzą nie tylko z bezinteresownymi dobrymi uczynkami, ale też wydanymi na szkołę pieniędzmi czy udziałem w konkursach tylko dla wybranych. Rzecznik Praw Obywatelskich wsparł uczniów, którzy walczą z ocenami zachowania i chcą zmiany zasad ich wystawiania. By nie było u nas jak w Chinach, bo już jest jak na Białorusi.