Ponad połowa organizacji, które za pieniądze z resortu edukacji kupią, wyremontują lub wyposażą swoje nieruchomości, nie zachwyciła nawet ministerialnych ekspertów. Szereg wniosków na pierwszym etapie otrzymało ocenę negatywną. A na koniec - niespodzianka - wygrały z takimi, które od początku nie budziły wątpliwości. Jak to możliwe?