Platforma zwiera szyki. Choć, jak na razie, afera z Amber Gold jej nie zaszkodziła, nie wiadomo, czy nie okaże się ona jednak bombą z opóźnionym zapłonem. Już przed wakacjami mówiło się o jesiennej wymianie niektórych ministrów, ale dziś już mowa o większych zmianach. Premier szykuje coś na kształt drugiego expose, w którym, jak ustaliło "Czarno na białym", będzie głównie o mocnym zaciskaniu pasa. Pytanie, czy Donald Tusk uderzy się też mocno w polityczne piersi? Jak, co ciekawe, sugeruje mu jedna z kluczowych osób w partii.