Czarno na białym

Czarno na białym

Kilogramy pod nóż

Rocznie blisko 1,5 tysiąca osób oddaje się w ręce chirurgów, którzy zmniejszają żołądki. Choć według lekarzy, na taką operację kwalifikuje się już nawet 300 tysięcy Polaków. To tyle, ile mieszka w całkiem sporym mieście. I nie jest to kosmetyczny zabieg, ale poważna operacja.

Nadchodzi era wegetarian?

Ludzi na Ziemi przybywa, a wody niezbędnej do życia wręcz przeciwnie, co w perspektywie już niespełna 40 lat - jak właśnie wyliczyli szwedzcy naukowcy - bardzo zmieni nasze menu. Właściwie szykuje się rewolucja na talerzach. Zbliża się - ponoć nieuchronnie - koniec ery mięsożerców.

Zapracowany jak bezrobotny

Dawni wielcy pracodawcy upadli, a nowe zakłady nie powstały i już od kilku lat Szydłowiec jest najbardziej bezrobotną gminą w Polsce. Przynajmniej oficjalnie, bo rzeczywistość jest zaskakująco inna.

Kierunek: bezrobocie

Bezrobotni na własne życzenie. Wkrótce nowy rok akademicki, ale nic nowego w klasyfikacji najbardziej popularnych studiów. Wciąż najbardziej oblegane są kierunki, po których najtrudniej znaleźć pracę. Kuriozum, szczyt niefrasobliwości czy brak zrozumienia rzeczywistości na rynku pracy? Dlaczego kształcimy bezrobotnych?

aaaZatrudnię

Pracownicy oczami pracodawców. Reporterka "Czarno na białym" rozmawiała z szefami firm, które - mimo kryzysu coraz bardziej odczuwalnego w gospodarce - wciąż zatrudniają. Chętnych do pracy oczywiście nie brakuje. To, czego brak - zdaniem rekrutujących pracodawców - to kwalifikacji, wytrwałości i solidności. Inaczej mówiąc, kandydaci szukają zarobku, nie pracy.

Uśmiercony na papierze

Najpierw nieuwaga lekarzy, potem niedopatrzenie policji i wreszcie... ruszyła cała urzędnicza machina, która żywcem pogrzebała Andrzeja Kępę. I nawet, gdy osobiście zjawił się on w urzędzie, urzędników nie przekonało, że mężczyzna żyje. Urzędnicza ignorancja wzięła górę. Papier to papier, a według niego - człowiek nie istnieje.

Nic się nie stało

Mija rok od desperackiej próby samospalenia przed kancelarią premiera. Były policjant i były pracownik jednego z warszawskich urzędów skarbowych chciał w ten sposób zwrócić uwagę na bezkarność urzędników, którzy mieli tuszować przestępstwa podatkowe. Kontrole potwierdziły nieprawidłowości, ale jak ustalił nasz reporter, nikt w urzędzie nie poniósł dotąd odpowiedzialności. A człowiek, który chciał walczyć z bezprawiem, sam stracił pracę... i wiarę w praworządność.

Mniej czyli więcej

Obie historie czarno na białym obnażają ciemne strony urzędniczej machiny. Potężnej, bo zatrudniającej już blisko pół miliona osób. Odchudzenie administracji zapowiadał przed pięcioma laty premier Tusk, ale na zapowiedziach się skończyło, a urzędników przybyło. Przykład zresztą idzie z samej góry.

Oddział bez lekarza

Chirurg dziecięcy, który przez telefon ocenia, że nie jest w stanie pomóc 5-latkowi ciężko rannemu w wypadku i odsyła go do innego szpitala. Chłopiec już trzeci tydzień walczy o życie. Wracamy do historii z Gostynia, gdzie - jak ustalił nasz reporter - sytuacja może się powtórzyć. Bo oddziały chirurgii w tamtejszym szpitalu działają niezgodnie z przepisami, co potwierdza NFZ oraz konsultanci krajowi w chirurgii. Wspomniany lekarz nie czuje się winny, dyrekcja rozkłada ręce, a my pytamy - czy taki oddział w Gostyniu w ogóle powinien istnieć?

Sąd na lata

Sądowa droga o odszkodowanie za błąd lekarski. Droga długa, żmudna i trudna - tym bardziej, że to na pacjencie lub jego bliskich spoczywa obowiązek udowodnienia lekarzowi winy. Zawodowa solidarność, czekanie na opinie biegłych, kompletowanie specjalistycznej dokumentacji i wytrwałość czasami potrzebna na lata - na to wszystko muszą przygotować się poszkodowani idący na proces.

Tajna komisja. Jak dostać pieniądze?

Lekarstwem na długą drogę sądową mają być wojewódzkie komisje do spraw orzekania o winie medycznej. Mają, ale do tej pory zaledwie nieco ponad 100 pacjentów skorzystało z takiej możliwości dochodzenia odszkodowania. Możliwości, która jest szybsza i tańsza niż proces, choć nie można liczyć na odszkodowanie większe niż 300 tysięcy złotych. Jak działa taka komisja, dokładnie nie wiadomo, bo - jak ustaliła nasze reporterka - jej prace oraz efekty tej pracy są tajne.

Reforma reformy

Afera Amber Gold pokazała czarno na białym to, co było wiadomo już wcześniej. Mści się niedokończona reforma prokuratury. Rozdzielenie przed ponad dwoma laty stanowiska ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego to za mało. Nie poszły za tym inne zmiany. O reformie tamtej reformy prokuratury mówi się już od kilku miesięcy. Pomysły ministra Gowina budzą kontrowersje i będą pewnie budzić jeszcze większe, bo - jak ustaliła nasza reporterka - planuje on likwidację Krajowej Rady Prokuratury.

Problemy prokuratora

Andrzej Seremet, prokurator generalny, nad którym zawisły czarne chmury po aferze Amber Gold. Jest jasne, że w tej sprawie podlegli mu śledczy dopuścili się wielu błędów i zaniechań. Ale jest też faktem, że - zgodnie z prawem - prokurator generalny ma paradoksalnie związane ręce, jeśli chodzi o kierowanie prokuraturą. Czy to uchroni go przed dymisją?

Sąd nad biegłymi

A teraz ludzie, od których opinii często zależy wyrok sądu. I choć z tego powodu są niezwykle ważnym ogniwem wymiaru sprawiedliwości - ich działania budzą wiele kontrowersji. Biegli sądowi - o których głośno zrobiło się również za sprawą Amber Gold - kosztowni dla państwa, choć za swoje błędy, zaniedbania, czy zaniechania sami żadnej ceny nie płacą.

Mentalność belfra

Już blisko połowa polskich nauczycieli korzysta na lekcji z nowych technologii. Choć nie tylko o obsługę komputera chodzi. Tak naprawdę o coś więcej. O nowoczesne podejście do ucznia i nauczania. Swoistą zmianę mentalności, co może okazać się trudniejsze niż zamiana pióra na klawiaturę.

E-szkoła na papierze

Cyfrowa szkoła, czyli falstart rządowego programu, który ma przygotować szkoły na technologiczną rewolucję. Na razie rewolucja ma jednak opóźnienie. Nie są gotowe e-podręczniki, nauczyciele nie są przeszkoleni, a w niektórych z 400 pilotażowych szkół - nie ma nawet komputerów. Pieniądze są - zabrakło czasu na przygotowanie programu. Szkoły utknęły w procedurach i przetargach.

Kontrowersje e-dukacji

Prędzej czy później cyfrowa szkoła wystartuje. A wtedy ciężkie i drogie papierowe podręczniki zastąpią te elektroniczne - lekkie jak tablet i darmowe, jak obiecuje rząd. Mimo wszystko, to nie taka prosta zamiana - kontrowersji jest wiele. Od materialnych począwszy, na merytorycznych kończąc. Czy e-podręczniki nie będą gorzej e-dukować?

Polska wciąż w budowie

Niekończące się autostrady, czyli opóźnienia na budowach A1 i A4. Trzy miesiące od Euro (które miało być motywacją dla budowniczych) - sprawdzamy, co się zmieniło. Dużo. Nie ma już mobilizacji. Nie ma robotników. W niektórych miejscach nie ma już nawet wykonawców - upadli. I wreszcie - nie ma też żadnej pewności, do kiedy powstaną brakujące odcinki.

Szturm na sąd

Jeszcze kilka miesięcy temu budowali drogi, dziś walczą o przeżycie. Podwykonawcy upadłych wykonawców autostrad. Tylko część może liczyć na zwrot w październiku pieniędzy od państwa - na mocy rządowej specustawy. Pozostali mogą już tylko liczyć na sąd - ruszyła więc lawina pozwów przeciwko Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jedna z firm domaga się ponad miliarda złotych.

Mur polski

Coś, co wyróżnia Polskę na tle Europy? Niestety nie autostrady - a wyśrubowane normy dopuszczalnego hałasu i - co za tym idzie - ciągnące się kilometrami wzdłuż dróg, ekrany dźwiękochłonne. Mało atrakcyjne estetycznie i ekonomicznie - podnoszą koszt inwestycji o grube miliony złotych. To, co najbardziej dziwi kierowców przemierzających nowe autostrady, to ekrany stojące w szczerym polu. Dlaczego? Trop prowadzi do ministerstwa środowiska - jego byłego szefa i obecnego, który podobno już pracuje nad zmianą absurdalnych norm.