Czarno na białym

Czarno na białym

Przejścia po przejściach

Wielka polityka, mobilizacja sił, a codzienne życie toczy się jakby zupełnie innym torem. Na granicy Polski z Kaliningradem ludzie rozmawiają o tym, co dzieje się na Krymie i w Kijowie. Ale nie ma paniki, właściwie nawet nie ma niepokoju. Korzystając z otwartej lokalnie granicy, Rosjanie przyjeżdżają do nas na zakupy i wycieczki. A Polacy jeżdżą do Rosji po tańsze paliwo. Owszem, jak sprawdziła nasza reporterka, w Gołdapi od stycznia ruch przygraniczny zmalał i sami Rosjanie przyznają, że to może być efekt antypolskiej propagandy np. na kaliningradzkich portalach internetowych. Ale w relacjach sąsiedzkich między ludźmi - nic się nie zmieniło.

NATO kontra Rosja

W obliczu kryzysu na Ukrainie przegląd tego co ma, a czego nie ma polska armia, nabrał szczególnego znaczenia. Jeszcze nigdy po drugiej wojnie światowej nie mówiło się, że groźba trzeciej jest tak realna, jak teraz. Takie złowieszcze oceny słychać było w ostatnich tygodniach, po tym jak Putin przejął Krym. Dziś NATO zawiesiło wszelka współpracę z Rosją. Jest pewien niepokój, co wydarzy się dalej. NATO kontra Rosja. Kto jest dziś silniejszy? Porównanie potencjałów militarnych obu stron nie pozostawia żadnych złudzeń.

Polski złom obronny

NATO kontra Rosja. Kto jest silniejszy? Sprawdzamy w dniu, w którym Sojusz zawiesił wszelką współpracę, cywilną i wojskową z Moskwą. Taka dziś zapadła decyzja w Brukseli - to odpowiedź na aneksję Krymu i mobilizację rosyjskich wojsk na granicy z Ukrainą. Porównanie sił militarnych za chwilę. Zaczynamy od siły polskiej armii. Dziś, to armia kontrastów - z jednej strony nowoczesne F-16 i Leopardy, którymi wolą chwalić się rządzący. Z drugiej strony - to jednak przede wszystkim sprzęt, który zamiast służyć, powinien stać już w muzeum. Postsowiecki złom - jak mówią wprost specjaliści.

Cwaniactwo ubezpieczeniowe

Jeśli okaże się, że Dariusz P. dla pieniędzy podpalił dom i w ten sposób zamordował rodzinę - będzie to wyjątkowo bezwzględny, makabryczny przykład wyłudzenia ubezpieczenia w Polsce. Ale takie przypadki, w których są niewinne ofiary, zdarzają się. Najczęściej jednak - jak sprawdziliśmy - wyłudzane są pieniądze za upozorowane kradzieże samochodów lub sfingowane wypadki. Każda firma ubezpieczeniowa ma swój dział śledczy, który takie przypadki tropi. A jest, co tropić - bo rynek ubezpieczeń jest gigantyczny - to prawie 60 miliardów złotych, jakie Polacy wydają na polisy komunikacyjne, majątkowe, mieszkaniowe i te na życie.

Mysz, żółw, przedłużacz. Fałszywe tropy, które miały zmylić śledczych?

Trwające prawie rok śledztwo - wykazało, że feralnej nocy - ogień pojawił się w 6-u miejscach w domu. Miejscach, które początkowo wskazywały na nieszczęśliwy wypadek, a nie podpalenie. Ale - według śledczych - mysz z przewodami w pysku, żarówka w akwarium z żółwiami i przetarty przedłużacz - miały tylko zmylić trop. Pożar nie był duży - zabójczy okazał się dym. Domownicy nie mogli przed nim uciec - bo dom z opuszczonymi roletami antywłamaniowymi - okazał się fortecą, której sforsowanie nawet dla strażaków było trudne. Jak wyglądała ta tragiczna noc - o tym w rekonstrukcji zdarzeń.

Dwie twarze Dariusza T.

Śledczy nie mają wątpliwości: - Przedstawiliśmy zarzuty osobie, która dokonała tego przestępstwa - mówi Michał Szułczyński z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Jednak Dariusz P., oskarżony o podpalenie domu, w którym zginęła prawie cała jego rodzina ma też drugą twarz. Reporterowi "Czarno na białym" opowiada o tym ks. Bogusław Zalewski, proboszcz parafii w Jastrzębiu Zdroju.

Świat kibola

Ci którzy stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa, niszczą wizerunek klubów i całej ligi, to margines. Najbardziej widoczny i najgłośniejszy, ale subkultura kibiców jest dużo bardziej złożona, niż mógłby sądzić postronny obserwator, zwracający uwagę jedynie na bandyckie incydenty. Przykłady Warszawy i Krakowa pokazały, że nawet wśród tych najbardziej zagorzałych fanów, widoczne są silne podziały. A jak przekonał się reporter "Czarno na białym" w tym środowisku od lat jasno podzielone są role i panuje określona hierarchia.

Dwa oblicza jednej ustawy

Zmiana płci to nie tylko zmiana wyglądu. To też formalna zmiana tożsamości ze wszystkimi tego konsekwencjami; począwszy od dowodu osobistego, a skończywszy na prawach i przywilejach, np. określających wiek emerytalny. Dziś to w Polsce długi proces - i to proces dosłownie. Zmieniający płeć musi pozwać do sądu swoich rodziców.  Są jednak plany zmiany prawa, które całą procedurę mają ułatwić. Dwa projekty - oba powstają z udziałem najbardziej znanych w Polsce osób, które zmieniły płeć - i dwie różne propozycje. Anna Kulbicka

Cena płci

Gdy zmiana płci determinuje ich życie nie myślą o cenie, jaką za to zapłacą; odcięciu się rodziny, utracie pracy, czasami samotności. Ale cenę samego zabiegu da się już policzyć. Mniej kosztuje zamiana z kobiety w mężczyznę. Odwrotnie jest drożej. Najpierw hormony, potem seria operacji, dalsze leczenie - całość to może być nawet 100 tysięcy złotych. W Polsce takie zabiegi przeprowadza się od ponad 40 lat. szczegóły Maciej Warsiński

Droga przez mękę

Zaczynamy od historii Katarzyny, która stała się Nicolasem. To historia, która zaczyna się już w dzieciństwie. Jest psychiczne cierpienie, konflikt z rodziną, ucieczka z domu, seria kosztownych operacji i wreszcie wymarzona zmiana tożsamości. Rodzice za wszelką cenę chcieli, by Katarzyna została gwiazdą tenisa. Nicolasa, który jest dziś znanym w Niemczech trenerem fitness, nigdy nie zaakceptowali.

Mi(ni)ster Sikorski

Polak, który za sprawą ukraińskiego kryzysu gra swoją życiową rolę na międzynarodowej arenie dyplomatycznej. Europejska prasa typuje go na przyszłego szefa unijnej dyplomacji albo nowego szefa NATO. Radosław Sikorski.

Na sejmowych marmurach

Noc spędzona w Sejmie razem z koczującymi tam od tygodnia rodzicami. Gdy na korytarzach nie ma już posłów, konferencji prasowych, mikrofonów, kamer, fleszy - emocje opadają. Zostaje kilkoro protestujących dorosłych i dwoje dzieci. Pozostali idą spać do domu - wracają rano. Spanie nawet na marmurowych posadzkach - mimo wszystko - luksusowe nie jest. A jak jest, gdy ta medialna kurtyna opada?

Obiecał i jest więcej

Duża polityka uległa wyborczym regułom. Protest przyniósł efekt. Premier - pod presją, co sam przyznaje - obiecał w weekend więcej pieniędzy i dziś rząd przyjął uchwałę, która to umożliwia. Ale to nie kończy protestu, bo rodzice nie chcą czekać na stopniową podwyżkę świadczeń. Chcą, by już teraz uznać ich za zawodowych opiekunów z wynagrodzeniem równym minimalnej pensji. Ile tak naprawdę kosztuje utrzymanie niepełnosprawnego dziecka? To zależy od wielu rzeczy. My sprawdziliśmy na przykładzie 16-letniej Agnieszki.

Kapitał z niedoli

Do protestujących w Sejmie rodziców ustawiają się kolejki polityków. I tak od kliku dni mamy licytację, kto się bardziej przejmuje losem ludzi dotkniętych nieszczęściem. A że mamy kampanie wyborczą, to mamy też jaskrawy obraz nie tyle solidarności z niepełnosprawnymi, co solidarności przeciwko rządowi. Polityczny cynizm, który może (po ludzku) oburzać, ale nie powinien dziwić.

Premier w szpagacie

Wojenna retoryka na starcie europejskiej kampanii wyborczej Platformy Obywatelskiej. Premier zaczął bojowo, mówiąc o groźbie wojny w Europie i zapraszając Kliczkę na inaugurację. Ale sam też doświadczył bojowych nastrojów i to ze strony, której jego sztabowcy na pewno nie planowali. Sejmowy protest rodziców niepełnosprawnych dzieci nieoczekiwanie ustawił początek kampanii, a jak niektórzy uważają, że może nawet na niej zaważyć. Mamy więc na starcie dwa wcielenia premiera: bezkompromisowego lidera na czas wojny i wrażliwego społecznie polityka szukającego kompromisu. Trudny wyborczy szpagat. Czy opłaci się Platformie?

Wsparcie na start

Wyborcze listy PO już zamknięte, a na nich wiele znanych, choć nie zawsze popularnych twarzy. Kilka "jedynek" przypadło niedawnym ministrom Donalda Tuska. Ministrom, którzy nie mieli i - jak potwierdziło badanie zlecone przez samą Platformę - nadal nie mają wysokich notowań. Trudno ich uznać za wyborcze lokomotywy i dlatego w niektórych przypadkach lokomotywy będą pchane. Bo zaraz za kontrowersyjnymi "jedynkami" są znane i lubiane "dwójki" - popularni sportowcy, którzy nie mają jednak dużych szans na mandat. Dlaczego premier stosuje taką wyborczą taktykę?

Z listy wycięty

Początek europejskiej kampanii zdominował temat krajowy. Choć z jednej strony premier może być zadowolony, bo odwróciło to uwagę od "wojny domowej" w jego partii, co znów wyszło przy układaniu list wyborczych. Niektórzy mówią, że to wiosenne porządki. Inni, że to polowanie na "sieroty po Grzegorzu Schetynie". Tak uważa Piotr Borys. Eurodeputowany i dolnośląski samorządowiec Platformy, który w ostatniej chwili został wykreślony z listy do Europarlamentu. Twierdzi, że jest ofiarą politycznej vendetty Jacka Protasiewicza i nie wyklucza startu z listy ludowców.

Awantura w świątyni

Kościół a polityka, czyli co wolno księdzu powiedzieć z ambony? Temat wywołany przez ostatni incydent w kościele w Poznaniu, gdzie podczas mszy doszło do - mówiąc delikatnie - sprzeczki między księdzem a częścią wiernych. To zdarzenie bez precedensu. Gdy ksiądz Stanisław Małkowski wezwał do tego, by się zbroić, bo kraj jest zagrożony, wierni (co się raczej nie zdarza) zareagowali. Była ostra wymiana zdań, a potem - na znak protestu przeciwko polityce w Kościele - niektórzy wyszli. Proboszcz parafii przeprasza wiernych, choć niektórzy uważają, że to ksiądz Małkowski powinien usłyszeć przeprosiny. Ksiądz Małkowski - kapelan "Solidarności", kiedyś znany z antykomunistycznej działalności, dziś bardziej z kontrowersyjnych, upolitycznionych wypowiedzi.

Eurospin na Lublin

Najbardziej zaskakujący kandydat Platformy do europarlamentu. Tak zaskakujący i kontrowersyjny, że już wywołał wewnątrzpartyjny bunt. Michał Kamiński, dawna twarz PiS i jeden z najostrzejszych krytyków premiera Tuska, ostatnio na obrzeżach wielkiej polityki - teraz ma walczyć o mandat dla Platformy z woj. lubelskiego ale, jak przekonał się reporter "Czarno na białym", zanim Kamiński zawalczy o wyborców, będzie musiał się zmierzyć z lokalnymi działaczami PO. Już jedna kandydatka Platformy zrezygnowała ze startu w wyborach, gdy dowiedziała się, że numerem jeden ma być słynny spin doktor z PiS.

Zjazd do hangaru?

Nowy szef europejskiej kampanii Platformy to też zaskoczenie, choć nie tak duże. Człowiek, który najpierw po wielu latach zamienił dziennikarstwo na politykę, a teraz będzie politykę łączył z mediami. Trudno powiedzieć, czy to awans dla Tadeusza Zwiefki, bo po wizerunkowym blamażu jego poprzednika i przy obecnych notowaniach PO, dostał zadanie tyleż trudne, co ryzykowne. Także dla niego osobiście. Bo jeśli się nie uda, po latach spędzonych w Brukseli, może go czekać twarde polityczne lądowanie.