Poznań

Poznań

"Nie chcę iść siedzieć za głupotę i alkoholizm". Rusza proces ws. zabójstwa Ewy Tylman

Kilkadziesiąt tomów akt, 60 przesłuchanych świadków, kilkanaście ekspertyz, dwa eksperymenty procesowe - we wtorek rusza proces, który ma odpowiedzieć na pytanie, jak zginęła Ewa Tylman. Według śledczych do śmierci 26-letniej dziewczyny miał doprowadzić Adam Z. Jednoznacznego dowodu winy nie ma. Jeżeli na sali sądowej uda się to wszystko ułożyć w logiczną całość, to oskarżony może zostać skazany na dożywocie. Materiał magazynu "Czarno na białym".

Łańcuch poszlak

Ta układanka jest jak domek z kart: wystarczy, że zabraknie choć jednej i domek się rozpada. Tak chyba najkrócej można opisać istotę procesów poszlakowych, takich jak ten w sprawie śmierci Ewy Tylman. Takie procesy to, jak wyjątkowo zgodnie mówią prokurator, obrońca i sędzia, największe wyzwanie dla wymiaru sprawiedliwości. Wyzwanie, któremu w dodatku z reguły towarzyszy wielkie zainteresowanie publiczności, co już ponad 80 lat temu pokazał głośny proces Gorgonowej. Zresztą - wracając do tej sprawy - dobrze widać, jak bardzo wraz z rozwojem nowoczesnych technologii kryminalistycznych zmieniła się definicja poszlaki. Dziś ten proces raczej poszlakowy by nie był.

Brakujące elementy

Cała Polska śledziła poszukiwania Ewy Tylman już kilka godzin po jej zaginięciu. Gdy ciało kobiety znaleziono w końcu po ośmiu miesiącach w rzece, nie było już możliwe ustalenie bezpośredniej przyczyny jej śmierci. Niejasności w tej sprawie jest więcej - w tym kluczowa kwestia: motyw zabójcy, którym według prokuratury jest kolega z pracy. Co przemawia za tym, że to było morderstwo, a nie nieszczęśliwy wypadek?

Był świątecznym prezentem, w kartonie trafił na ulicę

Był prawdopodobnie prezentem pod choinkę, ale tuż przed sylwestrem trafił w kartonie na ulicę. Szczeniaka znalazł przechodzień i przyniósł go do komendy policji. Piesek nie musiał długo szukać nowego domu, przygarnął go jeden z policjantów.

"Ewa nie krzyczała, nie widział, żeby dawała oznaki życia". Jutro rusza proces Adama Z.

We wtorek, 3 stycznia, ruszy proces w jednej z najgłośniejszych spraw ostatnich lat. Przed poznańskim sądem stanie Adam Z., oskarżony o zabójstwo Ewy Tylman. Obciążają go m.in. zeznania policjantów, którym miał przyznać się w rozmowie do wrzucenia koleżanki do Warty. - Chciał jak najszybciej z głowy wyrzucić złe myśli - napisała w akcie oskarżenia prokurator. Później Z. nigdy już tej wersji nie potwierdził. Zeznał, że ostatnie, co pamięta, to jak na prośbę Ewy, próbował dodzwonić się do jej chłopaka. Nic więcej.

Powrót do przeszłości. Tak wyglądał Poznań i targi 32 lata temu

Mikrokomputery Elwro z Wrocławia, fiaty 126p czy przyczepy kempingowe z Niewiadowa - takie produkty prezentowano na Międzynarodowych Targach Poznańskich w 1985 r. Wystawę zwiedziło pół miliona osób. Jak wyglądała ta impreza? Można to zobaczyć w kronice odnalezionej w archiwach MTP. Oprócz terenów targów, kamera zagląda też na Stary Rynek i odbywający się tam Jarmark Świętojański.

Sylwester bez fajerwerków w Poznaniu. Kamienice zamieniono w ekran

Zamiast tradycyjnych fajerwerków - mapping, czyli pokaz iluminacji świetlnych. Tak na poznańskim placu Wolności witano Nowy Rok. Miasto zrezygnowało z pirotechniki, nie zrezygnowali z niej sami mieszkańcy. Nie zawsze z dobrym skutkiem - jedna z osób odpalająca sztuczne ognie straciła palec.

Toro idzie na policyjną emeryturę

Początki ich współpracy nie były łatwe. - Kroiłem parówki na małe kawałeczki, żeby się do mnie przyzwyczaił. Schodziło nawet 4 kilo dziennie - opowiada opiekun psa Toro. Wiek i choroby stawów robią swoje, teraz policyjny dyżur psiego kompana się kończy. Nie oznacza to jednak końca ich przyjaźni, policjant Adrian Wąsik zdecydował się przygarnąć czworonoga.

Adwokat oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman wytyka błędy prokuraturze. Chce uniewinnienia

3 stycznia w poznańskim sądzie rusza proces Adama Z. oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman. Jego obrońca Ireneusz Adamczak w rozmowie z TVN24 twierdzi, że jego klient jest niewinny i w ogóle nie dotarł nad Wartę. - Sprawa pozostawia wiele wątpliwości i w mojej ocenie nadaje się do uniewinnienia - przekonuje. Jednocześnie chciał, by już teraz 24-latek został wypuszczony na wolność. Sąd zdecydował jednak, że pozostanie w areszcie.

Zajechał mu drogę, więc go pobił. Sąd chce sprawdzić jak mocno

Gdy zajechał mu drogę, wysiadł z auta i go pobił. Całą akcję nagrał jeden z kierowców stojących w korku. Napastnik miał trafić do więzienia na 8 miesięcy, jednak odwołał się od wyroku. Teraz sąd apelacyjny chce przesłuchać lekarkę, która dokonała obdukcji pokrzywdzonego Duńczyka a także biegłego, który na podstawie jej diagnozy ma ocenić jak poważne były obrażenia mężczyzny.

Sprawa Ewy Tylman. Adam Z. oskarża policjantów o przemoc

Mieli "śmiać się", "zastraszać", "obijać o ściany"- na światło dzienne wychodzą kolejne szczegóły zeznań Adama Z. oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman. "Gazeta Wyborcza" ujawnia nieznane dotąd fakty z aktu oskarżenia mężczyzny, który twierdzi, że policjanci zmuszali go do przyznania się do zabicia koleżanki. Proces w jednej z najgłośniejszych spraw ostatnich lat rusza już 3 stycznia.

Podwójne obchody rocznicy powstania wielkopolskiego. Z powodu apelu smoleńskiego

Po raz pierwszy odbyły się podwójne obchody rocznicy powstania wielkopolskiego. Wszystko z powodu apelu pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej. W Poznaniu uroczystości zorganizował marszałek Marek Woźniak, a w Lesznie wojewoda Zbigniew Hoffmann. W Lesznie podczas odczytania listu premier Szydło i apelu smoleńskiego grupa osób zaczęła gwizdać i wyciągnęła czerwone kartki w stronę trybuny.

17 metrów wysokości i 400 figur. Ta szopka robi wrażenie

To jedna z najpopularniejszych świątecznych atrakcji w Poznaniu. Tradycyjnie co roku franciszkanie przygotowują żłóbek w swoim kościele przy pl. Bernardyńskim. Jak sami twierdzą, to największa taka konstrukcja zbudowana wewnątrz świątyni w Polsce, a może i w Europie.

"Dziennikarz z NRD" odwiedza Poznań. Zobacz niezwykły film sprzed 55 lat

Chwali polskie szynki i wódkę, jest pod wrażeniem hotelu, w którym nocuje. W archiwum Międzynarodowych Targów Poznańskich odnaleziono właśnie propagandową kronikę z 1961 r. Pokazuje ona wizytę dziennikarza z NRD (w tej roli wystąpił polski aktor) w stolicy Wielkopolski. Oprócz imponujących targowych stoisk, w filmie możemy zobaczyć charakterystyczne punkty miasta: ulice Św. Marcin, Okrąglak czy plac Wolności.

Mikołaje w kajakach w Międzyrzeczu. Od 11 lat tak zaczynają wigilię

W wigilijny poranek w Międzyrzeczu odbył się spływ rzeką Obrą. W imprezie biorą udział kajakarze, którzy w przebraniach św. Mikołaja płyną rzeką, by spotkać się, porozmawiać i przy okazji rozdać dzieciom cukierki. Pomysłodawcą spływu jest Stanisław Cap, mieszkaniec Międzyrzecza, który żartuje, że będzie pływać dopóki starczy mu sił oraz jego kolegom.

Pół tony karpia i 700 kg kapusty na wigilii dla potrzebujących w Poznaniu

1600 samotnych i bezdomnych osób usiadło w Poznaniu przy wspólnym stole. Jak co roku Caritas przygotował dla nich ponad pół tony karpia, 650 kg ziemniaków, 700 kg kapusty kwaszonej oraz ok. 2 tys. sztuk napoi i zup. Zebrani otrzymali też pakunki, w których znalazły się m.in. kiełbasa, śledzie, konserwy, herbata, kawa, cukier oraz makaron. Spotkanie wigilijne i wspólne kolędowanie rozpoczęło się o godz. 10.30 w hali nr 2. na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Życzenia zgromadzonym złożyli metropolita poznański abp Stanisław Gądecki oraz prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, którzy także zasiedli do wieczerzy Caritasu.

Koledzy na zabój. Ciała Marcina szukają, Adrian ogląda świat zza krat

Przyjaciele od dziecka, wspólne wyjazdy, męska sztama. Marcin i Adrian, bo o nich mowa, spędzali grudniowy wieczór w Pile, w knajpie przy alkoholu. Wtedy żaden z nich nie byłby w stanie sobie nawet wyobrazić, jak tragicznie skończy się ta noc. Dziś Marcin najprawdopodobniej nie żyje, natomiast jego kompan patrzy na świat zza krat.

"Brakuje jeszcze Jezuska". Olbrzymia ruchoma szopka w Poznaniu

Olbrzymia ruchoma szopka bożonarodzeniowa w kościele o. Franciszkanów przy pl. Bernardyńskim w Poznaniu jest już niemal gotowa. - Brakuje jeszcze Jezuska - mówi o. Leonard Bielecki. Inaugurację szopki zaplanowano podczas pasterki. Zdaniem poznańskich księży, to największy żłóbek w Europie.