Petr Pavlensky szokuje, ale też zmusza do zadania fundamentalnych pytań. Kontrowersyjny rosyjski artysta, który swoją ostatnią akcją "Swoboda" jasno wyraził sprzeciw wobec polityki Kremla, odwiedził Kraków. - Sztuka staje się polityczna, kiedy artysta bierze na siebie odpowiedzialność - mówi performer, którego pamiętna akcja przybicia genitaliów do moskiewskiego bruku, komentowana była na całym świecie.