Policja podała, że nastolatka zaginęła w nocy z soboty na niedzielę.

W szpitalu w Puszczykowie (Wielkopolska) brakuje środków ochrony osobistej, a także butelkowanej wody i kosmetyków dla pacjentów.

Do tragicznego wypadku doszło w Gromniku (Małopolska).

Obywatel Ukrainy próbował wwieźć koty do Polski w skrytce w aucie.

W odpowiedzi na komunikat zarządu Centrum Medycznego Medyk.

Mieszkanka powiatu krakowskiego poznała w sieci mężczyznę, który twierdził, że jest niemieckim żołnierzem stacjonującym w Jemenie. Norman, bo tak przedstawił się oszust, poprosił 64-latkę o pomoc w odebraniu wojskowej odprawy. W ten sposób kobieta straciła ponad 460 tysięcy złotych.

Centrum Cyklotronowe Bronowice w Krakowie to jedyne miejsce w Polsce, gdzie przy pomocy protonów można leczyć nowotwory umieszczone w trudno dostępnych punktach ciała. Jak jednak wykazała kontrola NIK, Centrum przyjmuje wielokrotnie mniej pacjentów, niż pozwalają na to jego możliwości.

Prezes Centrum Medycznego Medyk w Rzeszowie "polecił wielokrotne używanie strzykawek jednorazowych przy podawaniu szczepionki" – poinformowała w czwartek Wirtualna Polska, powołując się na korespondencję pracowników. Dr Stanisław Mazur w rozmowie z portalem zapewnił, że "zarządzenie nie weszło w życie". Wyjaśnień w tej sprawie żądają politycy opozycji. Zarząd Medyka odpiera zarzuty. Placówkę skontroluje Narodowy Fundusz Zdrowia.

Rodzina mieszkańca Szaflar (Małopolska) nie mogła nawiązać z nim od kilku dni kontaktu, więc poprosiła sąsiadów o sprawdzenie, czy wszystko w porządku. W domu 45-latka znaleziono jego ciało. Okazało się, że nie żyje też jego brat mieszkający w sąsiednim domu.

Ta fala jest dużo gorsza, bo jest więcej zachorowań, ale też dużo więcej wiemy - mówił we "Wstajesz i wiesz" dr Krzysztof Czarnobilski, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa szpitala MSWiA w Krakowie. - Na oddziałach covidowych słyszę tylko szum tlenu wydobywającego się z urządzeń. W walkę o każdy oddech pacjentów zaangażowani są nie tylko interniści i geriatrzy, ale też lekarze innych specjalności, na przykład chirurdzy, ortopedzi czy ginekolodzy - podkreślił.

"Żadna dawka nie będzie zmarnowana".

- W szpitalu stajemy na głowie, dwoimy się i troimy – mówi Marcin Jędrychowski, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Placówka ma ponad 500 łóżek covidowych, wolnych jest tylko kilkadziesiąt. A te mogą zapełnić się w jeden dzień.

17-letnia dziewczyna oraz czterej mężczyźni w wieku od 19 do 35 lat - to podejrzani o pobicie trzech osób. W czasie bójki używali między innymi znaku drogowego. Jeden z napastników miał też prawdopodobnie nóż i to jemu grozi najsurowsza kara.

We wtorek w szpitalach regionu było tylko 13 dostępnych respiratorów.

Kierowcę zatrzymano na drodze krajowej numer siedem w Suchedniowie (Świętokrzyskie).

W miejscowości Skrzyszów koło Tarnowa.

Wojewoda małopolski Łukasz Kmita poinformował, że w poniedziałek odnotowano znacznie więcej hospitalizacji w związku z zakażeniem koronawirusem. Maleje też liczba wolnych respiratorów.  

Policjanci z Krakowa zatrzymali dwóch mężczyzn, podejrzanych o handel narkotykami. W mieszkaniu i garażu należących do jednego z nich znaleźli 12 kilogramów amfetaminy, a także marihuanę i mefedron.

Trzyletni chłopiec wyszedł z mieszkania na ulicę. Nie odszedł jednak daleko, dzięki spostrzegawczości dwojga mieszkańców Oświęcimia (Małopolska). Matka dziecka zdążyła zgłosić jego zaginięcie.

Dwa psy uciekły z posesji na obrzeżach Kielc i przez całą noc wędrowały przez miasto, aż wreszcie punktualnie o 7:30 stanęły przed drzwiami komendy policji. - Chyba bardzo chciały zasilić nasze szeregi– komentują funkcjonariusze.

Chorymi na COVID-19 dziećmi na szpitalnych oddziałach najczęściej opiekują się rodzice. Problem zaczyna się, kiedy u rodzica pojawiają się poważne objawy.

Jak informuje prokuratura, 41-latka zabiła córkę i syna, a następnie odebrała sobie życie. Do tragedii doszło, kiedy ojciec dzieci razem z kuratorem sądowym, psychologiem oraz policją przyjechał po sześciolatkę i czterolatka.

Do dewastacji doszło w kompleksie leśnym w Odporyszowie (Małopolska), który okoliczni mieszkańcy nazywają Laskiem Siedmiu Boleści. Zatrzymany 20-latek tłumaczył, że zniszczył kapliczki, bo kierowała nim złość.

Na terenie całego kraju.

Prokuratura zawnioskowała o trzy miesiące aresztu.

Do tragicznego zdarzenia doszło w miejscowości Kozłów w powiecie miechowskim.