Ukraina

Ukraina

Ukraina oczekuje na oficjalną reakcję Rosji na fiasko toczonych w Mińsku rozmów na temat uregulowania sytuacji w Donbasie – oświadczył we wtorek rzecznik MSZ w Kijowie Jewhen Perebyjnis. Z kolei szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow wezwał władze w Kijowie do bezpośrednich rozmów z separatystami. Dodał także, że Ukraina nie powinna zrzucać winy za konflikt na Moskwę - podała we wtorek agencja RIA.

Rząd ukraiński zaostrza od 1 marca przepisy dotyczące podróżowania Rosjan na terytorium Ukrainy, zobowiązując ich, by wjeżdżali tu wyłącznie na podstawie paszportu zagranicznego, a nie – jak dotychczas – na podstawie odpowiednika dowodu osobistego.

W samozwańczej Donieckiej Republice Ludowej za kilka dni zostanie ogłoszona powszechna mobilizacja. Plany separatystów są ambitne - chcą wziąć pod broń 100 tys. "poborowych". Według ukraińskich ekspertów rebelianci zamierzają wykorzystać cywilów w charakterze żywej tarczy, a zmuszając mieszkańców do walki, próbują zrekompensować sobie straty w przegranej bitwie o Debalcewe. - Mimo antyukraińskich nastrojów mieszkańcy Donbasu nie chcą walczyć. Rebelianci spróbują zmobilizować siły obywatelskie przemocą i wykorzystać ludzi w charakterze tarczy przed oddziałami wojsk rosyjskich - mówił zastępca dowódcy ukraińskiego batalionu ochotniczego OUN Borys Humenyuk.

Dwa najbardziej krwawe ataki na cywilów w ostatnim okresie walk w Donbasie były najprawdopodobniej dziełem prorosyjskich separatystów - poinformowała organizacja Human Rights Watch, której specjaliści przeprowadzili śledztwa w Mariupolu i mieście Wołnowacha w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Z kolei ukraińskie wojska są zdaniem HRW najprawdopodobniej odpowiedzialne za śmierć dwóch cywilów w Doniecku 13 stycznia.

Zastępca doradcy Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Ben Rhodes oznajmił, że Stany Zjednoczone uważają, iż sankcje gospodarcze są najlepszym sposobem wpływania na Rosję w kryzysie ukraińskim. Kilka godzin wcześniej wysoki rangą przedstawiciel administracji Baracka Obamy mówił agencji Reutera, że Waszyngton przypatruje się na nowo sprawie dostarczenia broni do Kijowa w walce z prorosyjskimi separatystami. Podkreślił jednak, że nie podjęto jeszcze decyzji w tej sprawie.

- Bardzo chciałabym spotkać Putina. Powiedziałabym prezydentowi: niech nam zwróci nasze dzieci. One zginęły bez sensu - mówi w rozmowie z Katarzyną Górniak, reporterką "Czarno na białym", Elena Tumanowa. Jej syn, 20-letni Anton, zginął w sierpniu w konflikcie, w którym Rosja oficjalnie nie bierze udziału. Na Ukrainie. Prezentujemy cały reportaż magazynu "Czarno na białym".

Prezydent Rosji Władimir Putin "wzywa wszystkie strony konfliktu do przerwania walk i wszelkich form przemocy" - oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, cytowany przez agencję RIA-Nowosti. Jak dodał, Putin "jest poważnie zaniepokojony trwającymi działaniami bojowymi i rozlewem krwi".

Micheil Saakaszwili, prawnik z wykształcenia, zamierza ubiegać się o stanowisko dyrektora Biura Antykorupcyjnego w Kijowie. - Front walki o wolność, przebiegający niegdyś w Gruzji, przebiega także na Ukrainie. Korupcja jest wrogiem waszego kraju nie mniejszym niż czołgi i wojska rosyjskie – tłumaczył były prezydent Gruzji ukraińskim dziennikarzom.

Wśród członków władz "Donieckiej Republiki Ludowej" zaczęto nieoficjalnie mówić o rychłym usunięciu "premiera" Aleksandra Zacharczenki. Do zmiany ma dojść w ciągu kilku tygodni i niewykluczone, że może mieć ona "siłowy charakter" - podaje portal 057.ua, powołując się na źródło bliskie władzom samozwańczej "republiki".

Komitet Matek Żołnierzy w Petersburgu twierdzi, że otrzymuje coraz więcej skarg od rodziców żołnierzy poborowych utrzymujących, iż ich synowie są zmuszani do podpisywania kontraktów, a następnie przerzucani do obwodu rostowskiego, na granicy z Ukrainą.