Aktywiści związani z organizacją Ostatnie Pokolenie próbowali w poniedziałek rano blokować skrzyżowanie ulicy Świętokrzyskiej z Marszałkowską. Kilka osób przykleiło się do asfaltu. Na miejscu pojawiła się policja.
Happeningowi przyglądał się Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl. Jak opisał, na miejscu pojawiła się piątka aktywistek i aktywistów. - Troje z nich przykleiło się do asfaltu w kierunku ronda ONZ. Ruch został zablokowany - podał nasz reporter. Jak dodał, policjanci, którzy zjawili się na miejscu, próbowali ich odkleić.
Zdarzenie potwierdził w rozmowie z tvnwarszawa.pl rzecznik śródmiejskiej policji sierżant sztabowy Jakub Pacyniak. - Potwierdzam, że grupa osób próbowała blokować skrzyżowanie. Na miejscu działają policjanci, którzy podjęli interwencję. Są chwilowe utrudnienia w ruchu - przekazał nam policjant. Zapewnił jednak, że funkcjonariusze pojawili się na miejscu błyskawicznie.
Ruch został już wznowiony.
Czego domagają się aktywiści?
To nie pierwszy raz, kiedy aktywiści protestują w ten sposób w Warszawie. Ostatnie Pokolenie próbowało już blokować mosty w stolicy. W zeszłym tygodniu pojawili się na moście Poniatowskiego. Były utrudnienia.
Grupa Ostatnie Pokolenie to kampania obywatelska, której członkinie i członkowie chcą zmusić rząd, "żeby traktował poważnie zdrowie i bezpieczeństwo obywateli w czasach zapaści klimatycznej". W swoich postulatach żądają: przekazania 100 procent środków z zaplanowanej rozbudowy autostrad na transport publiczny oraz wprowadzenia biletu miesięcznego na transport regionalny w całym kraju za 50 złotych. Organizacja zrzesza około stu osób.
Aktywiści z Ostatniego Pokolenia są odpowiedzialni za oblanie pomnika warszawskiej Syrenki farbą oraz zakłócenie koncertu w Filharmonii Narodowej.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl