Dwa samochody zderzyły się w piątek wieczorem u zbiegu ul. Grochowskiej i placu Szembeka. Jedno z aut wylądowało na przystanku tramwajowym - informuje reporter tvnwarszawa.pl Marcin Gula. Ranni byli opatrywani na torach - podała policja.
Zdarzenie miało miejsce po godz 19.00 - ford wyjeżdżał z placu Szembeka, fiat jechał Grochowską w kierunku centrum. - Zielone światło miał ford. Kierowca fiata myślał, że zdąży, nie zdążył i doszło do wypadku - relacjonuje na podstawie relacji świadków Marcin Gula, reporter tvnwarszawa.pl. - Po zderzeniu ford wylądował na barierkach - dodaje.
Ruchem samochodów na skrzyżowaniu sterowała policja, nie jeździły tramwaje w obu kierunkach.
Ranni opatrywani na torach
Świadkowie na miejscu mówili o rannych pasażerach komunikacji miejskiej, którzy czekali na tramwaj na przystanku. Jak informuje policja, ranne zostały trzy osoby - dwie z forda, jedna z fiata. Opatrywane były na torach tramwajowych.
Na miejsce przyjechało pięć karetek pogotowia, cztery jednostki straży pożarnej i policja. Zjawili się też przedstawiciele Tramwajów Warszawskich.
"Pomagali przechodnie"
Wypadek tak opisał na warszawa@tvn.pl internauta Radzio: - Do zdarzenia doszło ok. 19.25. W wyniku zderzenia ranne zostały trzy osoby. Natychmiast z pomocą poszkodowanym ruszyli przechodnie. W jednym z samochodów doszło do wycieku paliwa, widać też kłęby dymu - relacjonował.
Mapy dostarcza Targeo.pl
ran/mz